Wizja Trumpa "otwiera wiele możliwości"
![Donald Trump](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_600w/public/2025-02/DT.jpg?h=59e3b760&itok=3I6bl2PC)
Plan prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczący powojennych losów Strefy Gazy jest "rewolucyjny" i "otwiera wiele możliwości" dla Izraela, które mogą zapewnić dekady bezpieczeństwa - ogłosił w niedzielę premier Benjamin Netanjahu, który wrócił z podróży do USA, gdzie rozmawiał z Tumpem.
Wizja Trumpa dotycząca Strefy Gazy jest "kompletnie różna od tego, co proponowano wcześniej, znacznie lepsza dla Izraela, (...) rewolucyjna, kreatywna i otwierająca wiele możliwości" - powiedział premier przed wieczornym posiedzeniem rządu.
"Nie przesadzam, (...) to możliwości, o których nigdy nie marzyliśmy, czy które jeszcze kilka miesięcy temu wydawały się niemożliwe" - dodał. Netanjahu nie przedstawił dalszych szczegółów.
Trump podczas wizyty izraelskiego przywódcy w Waszyngtonie zapowiedział m.in. przejęcie kontroli nad Strefą Gazy przez USA, przesiedlenie mieszkających tam Palestyńczyków do państwa arabskich i przekształcenie tego terenu w "riwierę Bliskiego Wschodu". Propozycje spotkały się ze zdecydowaną krytyką państwa arabskich i wielu innych krajów świata, w Izraelu została generalnie przyjęta z zadowoleniem.
Netanjahu przekazał również, że amerykański prezydent pochwalił sukcesy Izraela w "rozbijaniu irańskiej osi".
Premier powiedział także ministrom, że Trump zgodził się z nim, że Izrael musi osiągnąć "wszystkie cele wojny", czyli m.in. "wyeliminowanie Hamasu" i uwolnienie wszystkich zakładników wciąż więzionych w Strefie Gazy.
W Strefie Gazy trwa tymczasowe zawieszenie broni, które ma obowiązywać do początku marca. Nie jest pewne, czy porozumienie zostanie przedłużone i w życie wejdzie drugi etap zawieszenia broni, zakładający m.in. trwały rozejm, całkowite wycofanie się Izraelczyków ze Strefy Gazy i uwolnienie przez Hamas wszystkich pozostałych przy życiu zakładników.
Izraelski rząd potwierdził, że w niedzielę do stolicy Katary Dohy udała się delegacja, która ma negocjować warunki drugiego etapu rozejmu. Katar wraz z USA i Egiptem pośredniczy w rokowaniach Izraela z Hamasem.
Źródło w gabinecie Netanjahu przekazało, że izraelska delegacja ma na razie rozmawiać tylko o sprawach technicznych, a nie kluczowych i najbardziej problematycznych kwestiach, jak powojenna przyszłość Strefy Gazy - napisała agencja Reutera.
Netanjahu wielokrotnie powtarzał, że nie zgodzi się, by Hamas nadal rządził Strefą Gazy. Ta terrorystyczna grupa została znacznie osłabiona przez ponad 15-miesięczną wojnę, ale po wejściu w życie rozejmu pokazała, że nadal sprawuje faktyczną kontrolę nad tym terytorium.
Jak dotąd ustalenia pierwszej fazy rozejmu są generalnie przestrzegane. W niedzielę izraelscy żołnierze wycofali się z części korytarza Netzerim, czyli pasa ziemi dzielącego Strefę Gazy na część południową i północną.
Palestyńscy lekarze przekazali jednak, że w niedzielę w dwóch oddzielnych incydentach izraelskie wojsko zastrzeliło cztery osoby. Armia przekazała, że żołnierze otworzyli ogień do podejrzanych, którzy zbliżali się do ich posterunków, w tym granicy między Strefą Gazy a Izraelem.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X