Prezydent USA: płeć jest niezmienna od poczęcia, a życie trzeba chronić
Prezydent USA Donald Trump podpisał dekret wykonawczy uznający niezmienność płci biologicznej człowieka. Dokument definiuje kobietę jako „osobę od poczęcia należącą do płci produkującej dużą komórkę rozrodczą” (komórkę jajową). Jak podkreśla Instytut Ordo Iuris, "dekret tym samym w sposób pośredni sugeruje, że ludzkie życie rozpoczyna się od momentu poczęcia. Eksperci podkreślają, że takie uznanie może mieć konsekwencje dla stopnia prawnej ochrony życia w Stanach Zjednoczonych".
Dekret podpisany przez prezydenta Donalda Trumpa nosi tytuł „Obrona kobiet przed ekstremizmem ideologii gender i przywrócenie biologicznej prawdy w administracji federalnej”.
To genialny ruch
Jak zauważył Ordo Iuris, znajdujący się w dekrecie zapis o biologicznej niezmienności płci wywołał szeroką dyskusję w środowiskach prawniczych i politycznych. Eksperci zauważają, że jest to jeden z pierwszych dokumentów na poziomie federalnym, który stwierdza, że płeć, którą ma człowiek od poczęcia, pozostaje jego płcią biologiczną. Choć nie jest to ustawa, dekret wykonawczy może wpłynąć na interpretację przepisów w przyszłości.
Cytowany przez Ordo Iuris profesor etyki Andrew T. Walker określił zapis jako „genialny i przebiegły” ruch w obronie życia ludzkiego. Prof. Mary Ziegler, profesor prawa na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis, zauważyła zaś, że „to zawsze duża sprawa, gdy coś takiego zostaje wprowadzone do prawa federalnego (…)”. Elise van Hoek, holenderska socjolog, od wielu lat zajmująca się kwestiami „gender” wprowadzanymi do prawodawstwa, stwierdziła zaś: „Czas najwyższy, aby opinia publiczna zrozumiała, jak szkodliwe są działania lobby działaczy ideologii gender, kreujących się na rzeczników praw osób transpłciowych”.
Argument dla obrońców życia
Ordo Iuris podkreśla, iż uznanie, że płeć jest niezmienna od momentu poczęcia, może wpłynąć na prawodawstwo dotyczące ochrony życia w Stanach Zjednoczonych. "Obecnie aborcja jest dozwolona w wielu stanach, a decyzja Sądu Najwyższego w sprawie Dobbs v. Jackson Women’s Health Organization z 2022 roku przyznała poszczególnym stanom prawo do regulowania tej kwestii. Dekret Trumpa nie zmienia tego stanu rzeczy, ale może stanowić argument dla obrońców życia, którzy mogą oczekiwać dalszych regulacji chroniących życie ludzkie od poczęcia na poziomie stanowym lub federalnym. Wskazuje na to poruszenie, jakie dokument administracji Trumpa wywołał w środowisku zwolenników aborcji. Wspomniana Mary Ziegler, profesor prawa na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis podkreśliła, że dekret nie ustanawia nowych ochron ani statusu prawnego dla „embrionów”. Zastanawia się jednak, czy jest to początek drogi do bardziej zdecydowanych kroków w kwestii aborcji i zapłodnienia in vitro, czy też jedynie gest w stronę środowisk pro-life. Zaznacza, że wprowadzenie takiego języka do prawa federalnego może mieć konsekwencje dla działań na poziomie federalnym w przyszłości", czytamy na stronie internetowej Instytutu.
Ordo Iuris przypomina, że ostatnich latach prawo dotyczące ochrony życia w Stanach Zjednoczonych uległo znaczącym zmianom, zwłaszcza w kontekście działań administracji prezydenta Donalda Trumpa. "Po ponownym objęciu urzędu, Trump podpisał także dekret, który wprowadził zakaz finansowania międzynarodowych organizacji promujących aborcję".
Ostatni dekret prezydenta USA zezwala jedynie na finansowanie aborcji w przypadkach gwałtu, kazirodztwa lub gdy zagrożone jest życie matki. Donald Trump zarzucił poprzedniej administracji, że poprzez swoje działania „wymusiła finansowanie aborcji na żądanie z pieniędzy podatników” w różnych federalnych programach. Prezydent cofnął również dwa dekrety Bidena z 2022 roku, które miały na celu zwiększenie dostępu do aborcji, m.in. poprzez umożliwienie Sekretarzowi Zdrowia i Opieki Społecznej wspierania kobiet podróżujących między stanami w celu dokonania aborcji.
Na stronie Ordo Iuris omówiono tzw. Projekt 2025, który jest platformą polityczną Republikanów, i w którym kilkukrotnie odniesiono się do poprawki Hyde’a, zakazującej użycia federalnych środków na finansowanie aborcji. Mimo takiego wyraźnego stanowiska administracja Bidena ograniczała jej zastosowanie.
Nie ma zgody na finansowanie organizacji proaborcyjnych
Jak podaje Ordo Iuris Projekt 2025 postuluje: "Wycofanie interpretacji poprawki Hyde’a z 2022 roku, dokonanej przez administrację Bidena; Przeprowadzenie pełnego audytu Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS), aby upewnić się, że poprawka jest w pełni przestrzegana; Trwałe wpisanie poprawki Hyde’a do prawa federalnego, aby nie była corocznie zatwierdzana w ramach procesu budżetowego".
W styczniu tego roku Republikańscy senatorowie John Kennedy z Luizjany i Roger Wicker z Missisipi przedstawili projekt ustawy, który ma na celu trwałe zakazanie wykorzystywania środków federalnych do finansowania aborcji. Ustawa dąży do stworzenia jednolitego standardu, który obejmie wszystkie programy rządowe.
"Jednym z głównych celów Projektu 2025 jest ograniczenie funduszy federalnych dla organizacji proaborcyjnych takich jak np. Planned Parenthood, które wykorzystują środki publiczne do promowania aborcji, antykoncepcji i szeregu innych zjawisk związanych z kategorią tzw. praw reprodukcyjnych i seksualnych. Jeżeli proponowane zmiany zostaną wdrożone, mogą one znacząco ograniczyć możliwość przeprowadzania aborcji finansowanych z publicznych środków", czytamy na stronie Ordo Iuris.
Jak podkreśla Instytut, działanie prezydenta Trumpa wsparte przez jego zaplecze polityczne - Republikanów jest szansą na zwiększenie stopnia ochrony życia
"Dekret wykonawczy prezydenta Donalda Trumpa jest ważnym krokiem w debacie na temat ochrony życia ludzkiego w prawie amerykańskim. Choć nie ma on mocy ustawy, to jest sygnałem i kierunkiem, w którym można się spodziewać, że będą podążały działania administracji nowego prezydenta USA. W obliczu rosnącej polaryzacji politycznej w USA, kwestia uznania prawa do życia człowieka od poczęcia pozostanie jednym z najgorętszych tematów debaty publicznej w najbliższych latach. Z perspektywy prawa międzynarodowego, uznanie niezmienności płci człowieka od momentu poczęcia, jest pośrednio potwierdzeniem godności osoby ludzkiej od poczęcia, co jest zgodne z art. 6 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, który gwarantuje prawo do życia każdej osobie", podkreśla Julia Książek z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.
Źródło: Ordo Iuris, Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.