Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych Ameryki odbywają się 3 listopada 2020 r. Politycy
i publicyści próbują przewidzieć kto wygra rywalizację i jak to wpłynie na relacje polsko-amerykańskie. Większość z nich stawia podobne tezy.
Spytaliśmy kilku znanych polskich polityków i publicystów, kto wygra wybory w Stanach Zjednoczonych i jaki to będzie miało wpływ na stosunki polsko-amerykańskie. Okazało się, że mają podobne spostrzeżenia.
O opinię zapytaliśmy Marka Króla, publicystę, byłego redaktora naczelnego tygodnika "Wprost".
- Mimo wyrównanej walki wygra Donald Trump - twierdzi Marek Król.
- Jego zwycięstwo wzmocni nurty konserwatywne w Stanach Zjednoczonych, Europie i w Polsce. Może osłabić również lewicowe ruchy w Polsce, które zagrażają kulturze chrześcijańskiej. Jeżeli wygra jednak Biden może dojść do wzmocnienia lewicy w Polsce, choć relacje polsko-amerykańskie na poziomie politycznym pozostaną podobne ze względu na wspólnotę interesów.
Z kolei Sławomir Jastrzębowski, dziennikarz, powiedział:
- Mam nadzieję na wybór Trumpa na kolejną kadencję. W takim wypadku nie przewiduję żadnych zmian w naszych relacjach.
Natomiast Jarosław Sellin, polityk i dziennikarz, poseł na Sejm uważa, że:
- Wynik wyborów jest kompletnie nieprzewidywalny. Relacje Polski i Stanów Zjednoczonych nie są jednak uzależnione od tego kto wygra wybory. Polska ma silny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Mamy podobne spojrzenie na wschód na Rosję i Chiny.
O ustosunkowanie się do tego zagadnienia zapytaliśmy też byłego ministra spraw zagranicznych dr Witolda Waszczykowskiego, dyplomatę, historyka, posła do Parlamentu Europejskiego.
- Każdy z nich może wygrać. - powiedział dla portalu tv republika dr Witold Waszczykowski - Lepiej aby wygrał Donald Trump. Wtedy dalej silny sojusz, kupowanie broni, gazu, wspólne projekty energetyczne i geopolityczne. Nie będzie jednak tragedii jeśli wygra demokrata Biden ze względu na wspólnotę interesów między Polską, a USA. Demokrata Bill Clinton wprowadzał Polskę do NATO. Mogą pojawić się jednak fochy polityczne i nieprzychylne komentarze dotyczące ideologii konserwatywnej.
Poseł Arkadiusz Mularczyk zauważył:
- Nie mam szklanej kuli i wolałbym nie przewidywać przyszłości. Wyrównane szanse obu kandydatów. Dla Polski byłoby lepiej aby wygrał Donald Trump. Jego kadencja jest imponująca dla relacji polsko-amerykańskich. Zniesienie wiz, współpraca energetyczna, wojskowa, infrastrukturalna, inwestycje Google i innych wielkich amerykańskich korporacji.
Zbigniew Kuźmiuk, polski ekonomista, nauczyciel akademicki, poseł do Parlamentu Europejskiego zaznaczył:
- Kontynuacja kadencji Trumpa wpłynęłaby korzystnie dla relacji Polski i Stanów Zjednoczonych. W przypadku gdy wygra Joe Biden stosunki mogą nie być pozytywne.
Swoją opinię posiada też polityk Jan Libicki:
- Trudno powiedzieć kto wygra. Ale raczej nie przewiduję zmian w Białym Domu.