Co najmniej 17 osób zginęło w Brazylii w wyniku wypadku autobusu, który spadł z 15-metrowej wysokości wiaduktu. Wydarzenie miało miejsce w piątek w pobliżu miejscowości Joao Monlevade, w stanie Minas Gerais (południowy wschód) - poinformowały miejscowe służby ratownicze.
- Jedenaście osób zginęło na miejscu, a trzy inne zmarły z powodu odniesionych ran przed przybyciem do szpitala, więc mamy w sumie 14 zabitych i 26 rannych - wyjaśnił Pedro Aihara, rzecznik miejscowej straży pożarnej.
Jak sprecyzował, autobus wiózł 40 pasażerów, a wypadek miał miejsce na wiadukcie "Ponte Torta".
Według zeznań świadków autobus nagle utracił prędkość podczas podjazdu, po czym zaczął staczać się, wyłamał barierki i spadł do wąwozu.
To drugi w ostatnich dniach tragiczny wypadek autobusu w Brazylii. Pod koniec zeszłego miesiąca 41 osób zginęło w zderzeniu ciężarówki z autobusem w południowo-wschodniej Brazylii. Ofiary to pracownicy fabryki włókienniczej.