Prawicowy aktywista oraz założyciel English Defence League Tommy Robinson został w piątek aresztowany przez brytyjską policję, a następnie skazany na 13 miesięcy więzienia za relacjonowanie procesu gangu muzułmańskich gwałcicieli, jaki odbywał się w sądzie w Leeds. "The Sun" informuje, że na brytyjskie media wywierano nacisk, żeby usuwać informację o jego zatrzymaniu.
– Zatrzymują mnie za zakłócanie pokoju. Wszyscy to widzieliście. Czy ktoś może załatwić mi prawnika? (...) Ja podżegam ludzi? Do czego ich podżegam? To jest wolność słowa. Nie możecie tak robić. Nie wolno wam. Nic nie zrobiłem – mówił Tommy Robinson.
Na ulicach Wielkiej Brytanii trwają protesty ws. bezprawnego zatrzymania dziennikarza.
Tysiące ludzi na ulicach Wielkiej Brytanii po aresztowaniu Tommy'ego Robinsona.
— Mag (@czarymarybum777) 27 maja 2018
Czy to początek rewolucji? Miejmy nadzieję!
Thousands of people on the streets of Great Britain after Tommy Robinson's arrest.
Is this the beginning of the Revolution? Let me hope so!
DEUS VULT! pic.twitter.com/JpEMbs2xoe
#FreeTommy protest #TommyRobinson https://t.co/QteIQjOfVY
— BJDJ #IAmTommy (@1BJDJ) 26 maja 2018
Live update at #FreeTommy rally
— Vervima Media (@VervimaMedia) 26 maja 2018
Minor scuffles, nothing major. A lot of passion here and people from all walks of life. Doesn't seem to be slowing down pic.twitter.com/qO0pxsdTMA