Sześć osób zostało zatrzymanych przez talibańską policję za odtwarzanie muzyki - podała agencja dpa, powołując się na sobotnią informację z afgańskich źródeł lokalnych.
Portal Tolonews powiadomił, że aresztowania miały miejsce podczas uroczystości rodzinnej w mieście Mazar-i-Sharif, największym na północy kraju.
Po powrocie do władzy latem 2021 r. talibowie zakazali zarówno nadawania, jak i grania muzyki, uznając ją za sprzeczną z wyznawaną przez siebie skrajną odmianą islamu. Od czasu objęcia rządów w Kabulu do mediów przedostawały się zdjęcia, na których uwieczniono palenie przez talibów skonfiskowanych instrumentów muzycznych. Zdaniem czołowych przedstawicieli talibów - podkreśla dpa - muzyka niszczy społeczeństwo i prowadzi młodzież na manowce.
Uznanie muzyki za jednoznacznie grzeszną, a więc zakazaną przez islam, nie jest jednolitym stanowiskiem religijnym, przy czym zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy powołują się na fragmenty świętych tekstów. Koran, który - jak muzułmanie wierzą - jest bezpośrednim słowem Boga, nie odnosi się precyzyjnie do samej muzyki. Jest ona natomiast wymieniana w hadisach - czyli opisach słów bądź działań Mahometa zebranych przez różnych autorów już jego śmierci. Nie wszyscy autorzy hadisów cieszą się taką samą wiarygodnością, toteż niektóre szkoły muzułmańskiego prawa uznają lub nie relację konkretnego autora za wiążącą.
Niektóre szkoły myśli muzułmańskiej uznają całą muzykę za grzeszną. Inne twierdzą, że dozwolony jest śpiew, ale już nie instrumenty muzyczne. Jeszcze inni dopuszczają śpiew, jednak tylko w przypadku gdy zarówno słuchacze, jak i śpiewak są tej samej płci. Jeszcze inni godzą się na śpiew z towarzyszeniem tradycyjnego bębna, ale bez żadnych innych instrumentów. Są wreszcie i takie prądy, w których dopuszcza się każdą formę śpiewu i muzyki, jednak pod warunkiem, że nie jest ona "namiętna" ani nie zawiera tekstów wymierzonych w zasady islamu.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.