Według Klimkina Ukraina nie jest w stanie zwyciężyć militarnie w konflikcie ze wspieranymi przez Rosję separatystami w Donbasie. Jednak jak podkreślał szef ukraińskiej dyplomacji, jego kraj może odnieść sukces ze wsparciem społeczności międzynarodowej, która nie ma wątpliwości, że Rosja jest agresorem.

Klimkin podkreślał, że po rewolucji na Majdanie i po usunięciu prorosyjskiego prezydenta i rządu, Ukraina osiągnęła obecnie „punkt, z którego nie ma już powrotu”.

– Nasz kraj zamierza podjąć walkę z korupcją i zdecentralizować władzę w kraju. Naszym celem jest przystąpienie do Unii Europejskiej i stanie się częścią rodziny europejskiej – podkreślił szef ukraińskiej dyplomacji. Dodał też, że „demokratyczna i europejska Ukraina jest koszmarem dla Rosji”.

Odnośnie wojny w Donbasie, Klimkin stwierdził, że rosyjscy wojskowi i siły specjalne „w pełni kontrolują” opanowane przez separatystów regiony Doniecka i Ługańska. Szef Ukraińskiego MSZ podał zweryfikowane przypadki udziału Rosjan w wojnie na Ukrainie.

Klimkin podkreślił, że separatyści są w stanie utrzymać opanowane terytoria tylko dzięki nieustannemu wsparciu rosyjskich żołnierzy i dostawom sprzętu wojskowego. Przypomniał również, że obserwatorzy OBWE nie mają obecnie dostępu do 50 proc. terytoriów opanowanych przez wspieranych przez Rosję separatystów.