Szczyt przywódców Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji w sprawie sytuacji na wschodniej Ukrainie może odbyć pod koniec stycznia w Astanie – podały służby prasowe prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa.
Wcześniej Nazarbajew rozmawiał przez telefon z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.
Szczyt planowano pierwotnie zorganizować w Astanie właśnie dziś, jednak nie doszedł on do skutku. Rozmowy szefów dyplomacji czterech krajów w Berlinie, które miały przygotować to spotkanie, nie przyniosły efektów. Niemieckie władze już od początku zastrzegały, że kanclerz Angela Merkel nie weźmie udziału w szczycie, jeśli podczas wcześniejszych negocjacji nie będzie "widocznego postępu".
Obecnie, po rozmowie telefonicznej Nazarbajewa z Poroszenką ogłoszono, że szczyt może odbyć się w ostatnich dniach stycznia.
– Poroszenko (…) poinformował, że w najbliższym czasie dojdzie do spotkania szefów MSZ w formacie normandzkim i grupy kontaktowej ds. kryzysu na wschodniej Ukrainie, na którym zostanie opracowany projekt dokumentu, który będzie omawiany w stolicy Kazachstanu – podała administracja Nazarbajewa.
Wiadomość o planowanym spotkaniu grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE potwierdziły służby Poroszenki. Ukraiński prezydent skrytykował jednocześnie Rosję, że przy spotkaniu ministrów tzw. formatu normandzkiego 12 stycznia wykazała „brak konstruktywnego stanowiska” przy uzgadnianiu szczegółów spotkania przywódców państw, które miały w nim uczestniczyć.
Poroszenko podkreślił jednocześnie, że w ostatnim czasie ataki oddziałów separatystów na wschodniej Ukrainie zdecydowanie się nasiliły i wyraził nadzieję, że grupa kontaktowa Ukraina-Rosja-OBWE przeprowadzi niebawem kolejne negocjacje na temat przestrzegania porozumień pokojowych z Mińska.
Czterostronne rozmowy w formacie normandzkim trwają od zeszłego lata. Negocjacje w tym gronie uzgodnili przywódcy Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy uzgodnili przy okazji obchodów 70. rocznicy lądowania zachodnich aliantów w Normandii.