Z okazji 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau Światowy Kongres Żydów przypomniał sylwetkę Jana Karskiego, który ryzykował życie, by powiedzieć światu o holocauście.
Światowy Kongres Żydów przypomniał o bohaterskiej postawie Jana Karskiego. We wpisie na Twitterze zaznaczono, że zachodni politycy nie byli zainteresowani doniesieniami Karskiego odnośnie sytuacji w okupowanej przez Niemców Polsce.
Jan Karski risked his life to report to the Western governments on what was happening to Jews in Nazi-occupied Poland during the Holocaust. He plead for them to act, but his calls fell on deaf ears.
— WJC (@WorldJewishCong) January 26, 2020
For International Holocaust Remembrance Day, #WeRemember. @AuschwitzMuseum pic.twitter.com/AskiQ8a05U
"Jan Karski ryzykował życiem, aby zdać raport zachodnim rządom na temat tego, co działo się z Żydami w okupowanej przez nazistów Polsce podczas Holokaustu. Prosił, aby zadziałali w tej sprawie, ale nikt go nie chciał słuchać" – czytamy we wpisie Kongresu.
Po wojnie Jan Karski, relacjonował, że wielu zachodnich polityków nie zareagowało, a wręcz nie wierzyło w jego raporty. Zignorowali je m.in. prezydent USA Franklin D. Roosevelt i sędzia Sądu Najwyższego Feliks Frankfurter.
W grudniu 2016 r. prezydent Andrzej Duda mianował pośmiertnie Jana Karskiego na stopień generała brygady.