Strzelanina w Szpitalu Uniwersyteckim w czeskiej Ostrawie - napastnik otworzył ogień na oddziale chirurgii urazowej. Co najmniej sześć osób nie żyje, jest wielu rannych. Sprawca zbiegł.
Policja otrzymała informacje o ataku o godz. 7:19. O 7:24 na miejscu pojawił się pierwszy patrol - poinformowała policja.
Jak informują lokalne media, mężczyzna w czerwonej kurtce otworzył ogień na trzecim piętrze.
Mężczyzna miał wejść do poczekalni i zacząć strzelać do znajdujących się tam osób. Kiedy skończyły mu się naboje, przeładował broń i strzelał dalej.
Jeden ze świadków przekazał mediom, że sprawca chciał także popełnić samobójstwo, ale skończyły mu się naboje.
Czeska agencja CTK podaje, że policja poszukuje mężczyzny, który strzelał w szpitalu. Ma on około 180 cm wzrostu, a na sobie czerwoną kurtkę.
Na miejscu działa specjalna jednostka policji, a teren patroluje helikopter policyjny.
Policja na Twitterze zaleca maksymalną ostrożność, ponieważ sprawca wciąż może być uzbrojony. Policja ostrzega, by nie zbliżać się od podejrzanego, lecz alarmować funkcjonariuszy. Władze zamknęły pobliską wyższą szkołę górniczą.
Na twitterze czeskiej policji zamieszczono zdjęcie poszukiwanej osoby
Aktuální informace na místě je 6 mrtvých a 2 zranění. pic.twitter.com/2ULrc1rgjM
— Policie ČR (@PolicieCZ) December 10, 2019
W komunikacie podano, że sprawca może poruszać się srebrnoszarym Renault Laguna 9T57401.
Czytaj także: