W ciągu ostatniej doby, pomimo obowiązującego zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy, w starciach z prorosyjskimi rebeliantami zginał jeden ukraiński żołnierz, a trzech zostało rannych - poinformowały ukraińskie władze.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Andrij Łysenko w rozmowie z dziennikarzami w Kijowie, nie chciał powiedzieć, gdzie dokładnie doszło do walk. Podkreślił jednak, że do najostrzejszego starcia między prorosyjskimi rebeliantami a armią ukraińską doszło minionej doby w pobliżu miasta Mariupol nad Morzem Azowskim.
Kontrolowany przez władze w Kijowie Mariupol leży przy jedynej drodze lądowej między Rosją a Krymem, zaanektowanym przez nią przed rokiem.
Rozejm na wschodzie Ukrainy, który regularnie jest łamany przez prorosyjskich separatystów, formalnie obowiązuje od nocy z 14 na 15 lutego. Został uzgodniony w zawartym w Mińsku 12 lutego nowym porozumieniu pokojowym. Przewiduje ono m.in. zawieszenie broni między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami oraz wycofanie przez strony konfliktu broni ciężkiej z linii frontu.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!