Prezydent Rosji Władimir Putin przybył w piątek do Pekinu i po raz pierwszy od 2019 roku spotkał się twarzą w twarz z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem, z którym omawia zacieśnianie współpracy w obliczu napięć w relacjach obu krajów z USA i ich sojusznikami.
Prezydent Rosji spotkał się przywódcą ChRL w rządowym kompleksie hotelowym Diaoyutai, gdzie bez maseczek ochronnych, w niewielkiej odległości od siebie pozowali do zdjęć na tle flag obu krajów – wynika z nagrania udostępnionego w mediach społecznościowych przez państwowy chiński dziennik „Global Times”.
Według zapowiedzi Putin i Xi mają zjeść razem lunch i szczegółowo omówić dwustronną współpracę, a także kwestie międzynarodowe, w tym dotyczące bezpieczeństwa w Europie, napięć związanych z Ukrainą i rosyjskich żądań wobec NATO. Chińska dyplomacja popierała te żądania i krytykowała NATO.
Kreml zapowiadał również, że podczas wizyty Putina w Pekinie podpisanych może zostać ponad 15 umów i porozumień, z których część dotyczyć ma gazu ziemnego i ropy naftowej. W delegacji, która towarzyszy rosyjskiemu przywódcy, jest między innymi szef koncernu Rosnieft Igor Sieczyn.
Spodziewane są również dyskusje na temat rozliczeń w rosyjskiej i chińskiej walucie oraz wzmocnienia innych mechanizmów finansowych, które mają zmniejszyć wpływ „jednostronnych sankcji” nakładanych na Chiny i Rosję przez kraje zachodnie. Sankcje były głównym filarem odpowiedzi USA i Europy na rosyjską agresję wobec Ukrainy od aneksji Krymu w 2014 roku.
Komentatorzy podkreślają, że jest to pierwsze spotkanie obu przywódców twarzą w twarz od 2019 roku. Xi nie wyjeżdżał z Chin od początkowego okresu pandemii Covid-19. Jego ostatnia zagraniczna podróż, do Birmy, miała miejsce w styczniu 2020 roku.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko