Spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem elektryzowało cały świat. Mimo wielkich deklaracji i oczekiwań, ogólne wrażenie pozostaje dość mętne. Szczyt spotkał się z krytyką wielu środowisk. Do jednego z bardziej ekspresyjnych sprzeciwów można zaliczyć ten nagrany przez Arnolda Schwarzeneggera."Stał pan tam jak tuman" – atakował aktor prezydenta USA.
– Prezydencie Trump, oglądałem pańską konferencję prasową z prezydentem Putinem. Była żenująca. Stał pan tam jak tuman. Niczym młodociany fan. Czekałem tylko, kiedy poprosi o autograf albo selfie. Dosłownie sprzedał pan naszą organizację wywiadowczą, nasz system sprawiedliwości, a przede wszystkim nasz kraj. Nie powinien pan tego robić. Co się z panem dzieje? Co stało się z mocnymi słowami, siłą Ronalda Reagana, który stał przy murze berlińskim i powiedział do Gorbaczowa: "Zburz pan ten mur"? – mówił rozemocjonowany gwiazdor światowego kina akcji i polityk republikański.
President @realDonaldTrump, remember, America first. pic.twitter.com/JDEm2rR50G
— Arnold (@Schwarzenegger) 16 lipca 2018
Konflikt na linii Trump - Schwarzenegger trwa już od dłuższego czasu. W ubiegłym roku nie stronili od kąśliwych uwag w swoim kierunku. Mimo przynależności do partii republikańskiej, aktor otwarcie deklarował poparcie kontrkandydata Donalda Trumpa w wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Schwarzenegger krytykował także prezydenta USA za obsadę stanowisk w administracji oraz dekret ws. zakazu wjazdu do USA osobom z siedmiu krajów muzułmańskich. Trump z kolei nie szczędził gorzkich słów wobec byłego aktora po tym, jak ten objął po nim prowadzenie reality show "The Celebrity Apprentice".