Nicolas Sarkozy był przesłuchiwany cały wtorek. Pytano go o kampanię prezydencką z 2012 roku. To poważny cios dla myślącego o powrocie do prezydentury Sarkozy\'ego.
Prokuratura, a konkretnie jej dział odpowiedzialny za przestępstwa skarbowe, bada wątki związane z podejrzeniami o nielegalne finansowanie kampanii wyborczej z 2012 roku. Śledczy twierdzą, że sztab byłego prezydenta Francji mógł przekroczyć górny limit środków, jakie można wydać kandydatowi ubiegającemu się o urząd.
"Śledztwo to preludium do możliwego procesu, choć nie prowadzi ono do automatycznego oskarżenia" – podaje agencja Reuters. Może to jednak oznaczać poważne problemy dla Sarkozy'ego w walce o mandat, upoważniający do ubiegania się o prezydenturę.
Wybory prezydenckie we Francji odbędą się w listopadzie 2017 r.