Jak przekazała Secret Service, agencja zajmująca się m.in. ochroną prezydenta USA, w sobotę późnym wieczorem czasu lokalnego jadący z dużą prędkością samochód uderzył w bramę kompleksu Białego Domu; kierowca zginął na miejscu.
"Kierowca został znaleziony martwy w pojeździe po wypadku tuż przed godziną 22.30 (czasu miejscowego), przy zewnętrznej bramie kompleksu Białego Domu" – podała w komunikacie Secret Service.
Agencja stwierdziła, że wdrożono protokoły bezpieczeństwa, ale - jak zapewniła - nie było zagrożenia dla Białego Domu.
Kierowcy nie udało się jeszcze zidentyfikować.
Agencja poinformowała także, że nadal będzie badać tę sprawę, przekazując jednocześnie część śledztwa dotyczącą śmiertelnego wypadku Departamentowi Policji Metropolitalnej Waszyngtonu.