Matteo Salvini, lider włoskiej Ligi, ocenił, że lewica, krytykująca go za spotkanie z premierami Węgier Viktorem Orbanem i Polski Mateuszem Morawieckim w Budapeszcie, ma „obsesję” na jego punkcie. Zwrócił uwagę na znaczenie Polski w NATO jako tamy dla „rosyjskich ambicji”.
W wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera” Salvini oświadczył: „Na COVID-19 jest szczepionka, niestety na chorobę na punkcie Salviniego nie ma. Oni mają obsesję”. Odniósł się w ten sposób do głosów krytyki za jego rozmowy w stolicy Węgier.
Jak ocenił, dla jego przeciwników „problemem nie jest COVID-19, ale Salvini”.
„Tego rodzaju postawa oznacza ignorancję, prowincjonalizm i przede wszystkim rasizm ze strony lewicy. Spotkałem się z premierami dwóch krajów, przyjaciół Włoch, z którymi utrzymywana jest bardzo ważna wymiana handlowa i relacje kulturalne oraz gospodarcze. Polska jest krajem NATO o fundamentalnym znaczeniu, stanowi tamę dla rosyjskich ambicji” – stwierdził szef współrządzącej Włochami Ligi.
„Kiedy rozmawiam z Izraelem, to nie jest dobrze, kiedy z Polakami nie jest dobrze, ze Stanami Zjednoczonymi też nie. Zaatakowali mnie nawet wtedy, kiedy spotkałem się z ministrami z San Marino” – powiedział Salvini.
Salvini zapowiedział, w nawiązaniu do relacji z Polską i Węgrami: „W maju dojdzie do spotkania w Warszawie w poszerzonym gronie, a potem we Włoszech. To jest projekt na rzecz powołania ważniejszej grupy europejskiej, by zjednoczyć rodzinę dusz dziś podzielonych”.
„Jeśli każdy zrobi krok ku drugiemu, możemy stworzyć blok alternatywny dla socjalistów” – dodał.