Władze Tajlandii chcą zapobiegać niechcianym ciążom i chorobom przenoszonym drogą płciową. Dlatego dziś startuje rządowy program, w ramach którego obywatele powyżej 15. roku życia otrzymają darmowe środki antykoncepcyjne.
Od 1 lutego mieszkające w Tajlandii kobiety między 15. a 59. rokiem życia będą mogły bezpłatnie dostać m.in w aptekach tabletki antykoncepcyjne. Tajki, które ukończyły 15 lat będą miały prawo do maksymalnie trzech opakowań jednorazowo i 13 rocznie.
Ponadto od kwietnia w całym kraju ma się także rozpocząć dystrybucja darmowych prezerwatyw. Prezerwatywy mają być dostępne w kilku rozmiarach, a każdemu będzie przysługiwało 10 sztuk tygodniowo.
- Program ma zapobiec niechcianym ciążom, zwłaszcza wśród nastolatek, i chorobom przenoszonym drogą płciową - powiedział wicesekretarz NHSO, dr Jakkrit Ngowsiri.
Co na to mieszkańcy?
- To zupełnie naturalna rzecz, którą rząd powinien zrobić już dawno. Dla nas nie ma to aż takiego wielkiego znaczenia, ale dla niektórych mieszkańców wsi to może być ułatwienie – oznajmił PAP Daw, świeży absolwent stołecznego Uniwersytetu Chulalongkorna.
- Środki antykoncepcyjne są tanie i łatwo dostępne, także na prowincji - mówi Chantana, pracowniczka administracji. Jak dodaje, tabletki antykoncepcyjne można dostać bez recepty w każdej aptece, a wątek kontroli narodzin i bezpiecznego seksu często pojawia się w tajskich serialach i kampaniach społecznych. Rządowe plany ocenia jako miły gest, ale jej zdaniem większy nacisk powinno się położyć na edukowanie młodzieży o tym, jak unikać niechcianych ciąż.
ZOBACZ: Zabił żonę w ciąży. „Śmierć była powolna i dotkliwa"
Według Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych w 70-milionowym królestwie na świat co roku przychodzi średnio 100 tys. dzieci nastoletnich matek. Tylko w 2016 roku 14 proc. ciężarnych kobiet w Tajlandii miało mniej niż 20 lat. Dwa lata później oenzetowski fundusz oceniał, że choć w tajlandzkich szkołach edukacja seksualna jest obowiązkowa, to często nie jest nauczana wystarczająco szczegółowo.