Daniel Martyniuk o ślubie z Eweliną - „To był najgorszy dzień w moim życiu”

Daniel Martyniuk, syn króla disco polo Zenka Martyniuka, znów wraca do tematu swojego burzliwego związku z Eweliną z Russocic. Choć od ich ślubu minęło już kilka lat, a para oficjalnie się rozwiodła, emocje wciąż nie opadły – szczególnie po jego ostatnim szczerym wywiadzie u Żurnalisty.
Małżeństwo, które miało być bajką, według Daniela było farsą od samego początku. „Od tego się zaczął najgorszy dzień w moim życiu” – powiedział bez ogródek.
Para pobrała się, gdy Ewelina miała zaledwie 19 lat, a Daniel 29. Jak sam przyznał, decyzja o ślubie była kompletnie nieprzemyślana – „oboje tego nie chcieliśmy, to był jakiś cyrk, my się w ogóle nie znaliśmy”.
Wspomina, że po ceremonii każde z nich… pojechało do swojego domu. „Po uroczystości ona pojechała do siebie, ja do siebie do Warszawy. To było dziwactwo, porażka” – ocenił.
Martyniuk uciekł sprzed ołtarza
Z perspektywy czasu, Martyniuk twierdzi, że miał przeczucie, by się wycofać. „Ja w ogóle uciekałem z kościoła, tylko księdza spotkałem. Spotkałem też teścia, teścia olałem. Ale już księdza nie mogłem. Bardzo tego żałuję. Gdybym mógł cofnąć czas, to tak bym właśnie zrobił. Byłoby super” – mówi.
Związek z Eweliną określa jednym zdaniem: „To była porażka z Eweliną”. Ich relacja – jak podkreśla – była oparta na imprezowym trybie życia. „Poznaliśmy się na imprezie i wszystko potem to była jedna wielka impreza. Patologiczny związek” – stwierdza. Dodaje też, że jego była żona grała niewinną, ale według niego była „wyrafinowaną oszustką”.
Rozpływając się nad nową żoną, nie szczędzi słów byłej
Martyniuk przyznaje, że czas spędzony z Eweliną odbił się też na relacji z jego obecną partnerką, Faustyną. „Faustyna to jest inny poziom. Błąd zrobiłem, że poszedłem do takiej Eweliny. Opiekuńcza, przejmuje się, dojrzała – inna kobieta z innymi myślami” – mówi.
Choć w przeszłości doszło między nimi do nieporozumień, dziś są razem, a Daniel nie ukrywa, że żałuje swoich wcześniejszych wyborów. „Faustyna to jest normalna dziewczyna, to jest coś zupełnie innego, inny poziom. My się kiedyś z Faustyną niepotrzebnie pokłóciliśmy. Trochę na złość jej zrobiłem, bo ja taki jestem, no i poszedłem kiedyś do takiej Eweliny… to było czyste zło” – wyznaje.

Źródło: Republika, youtube.com/@zurnalistapl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Krajewski przestrzega. Nowa koalicja w Niemczech może znów kupować gaz z Rosji

Prezydent Andrzej Duda zdecydował: dzień pogrzebu papieża Franciszka będzie dniem żałoby narodowej

Wcisło: Franciszek ucałował buty przywódców. To była lekcja pokory i pokoju
