W Rumunii rozpoczęły się w niedzielę rano wybory prezydenckie. W sondażach zdecydowaną przewagę ma dotychczasowa głowa państwa, Klaus Iohannis.
Wybory odbywają się niespełna tydzień po uzyskaniu 4 listopada wotum zaufania przez nowy przejściowy rząd Ludovica Orbana. Nowy premier, szef centroprawicowej partii PNL, będącej dotychczas w opozycji, jest sojusznikiem Iohannisa.
W Rumunii prezydent ma szerokie kompetencje w zakresie polityki zagranicznej i obronności. Głowa państwa może uczestniczyć w posiedzeniach rządu, desygnuje urzędników wymiary sprawiedliwości i biura antykorupcyjnego.
Klaus Iohannis jest Niemiec z Siedmiogrodu. Karierę polityczną rozpoczał w 2000 r., wygrywając wybory na mera miasta Sybin. Wcześniej był nauczycielem fizyki. W 2014 r. Iohannis - jako lider Partii Narodowo-Liberalnej (PNL) - wygrał drugą turę wyborów prezydenckich, zdobywając 55 proc. głosów, mimo że faworytem sondaży i zwycięzcą pierwszej rundy (z przewagą 10 pkt proc.) był ówczesny premier Victor Ponta.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!