Koniec wsparcia dla Rumunii? Naciskają na wycofanie wojsk USA

W Stanach Zjednoczonych nasila się dyskusja na temat przyszłości amerykańskiego zaangażowania w Rumunii.
Konserwatywne media, takie jak "American Conservative" i "The National Interest", otwarcie wzywają do wycofania amerykańskich wojsk z Bazy Lotniczej Mihail Kogalniceanu. Ich apele są postrzegane jako reakcja na kontrowersje związane z niedopuszczeniem Calina Georgescu do udziału w wyborach prezydenckich w Rumunii.
Autorzy artykułów argumentują, że utrzymywanie bazy, która wkrótce ma stać się największą bazą NATO z kontyngentem 10 000 żołnierzy, jest "niepotrzebną przygodą za granicą". Lokalizacja bazy nad Morzem Czarnym uczyniła ją priorytetem w latach 2000. zwolenników rozszerzenia wpływów Ameryki. Zamiast tego proponują, aby administracja Donalda Trumpa skupiła się na interesach krajowych, odłączyła się od Europy i skierowała ku Azji.
"The National Interest" posuwa się dalej w krytyce, łącząc sprawę niedopuszczenia Georgescu do wyborów z inwestycjami administracji Joe Bidena w rozbudowę Bazy Kogalniceanu. Sugerują, że wycofanie wojsk USA byłoby właściwą decyzją i przeniosłoby ciężar obrony Rumunii na samą Rumunię.
Co ciekawe, Ambasada USA w Rumunii podsyciła atmosferę kontrowersji, publikując na platformie X krytyczny wobec Rumunii fragment przemówienia wiceprezydenta JD Vance'a z Monachium. Vance kwestionował rzekome sfałszowanie wyborów prezydenckich w Rumunii w 2024 roku i wpływ dezinformacji rosyjskiej na ich wynik.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X