Rosyjskie echa Eurowizji. "Przegrała Europa, przegrał proces miński"
– Europa przegrała. Wszakże w umysłach Europejczyków nie zwyciężyła jednocząca [Oda do radości], a wręcz otwarta [zimna wojna]. Przegrał proces miński – w ten sposób szef komisji spraw zagranicznych w Radzie Federacji, Konstantin Kosaczow skomentował wyniki sobotniego konkursu Eurowizja, który wygrała reprezentantka Ukrainy.
61. Konkurs Piosenki Eurowizja wygrała reprezentantka Ukrainy, Dżamala, która zaśpiewała piosenkę "1944". Pochodząca z Krymu piosenkarka wykonała utwór opowiadający o deportacji Tatarów krymskich przez władze sowieckie. Rosja zajęła w konkursie trzecie miejsce, co okazało się wymierzonym jej policzkiem. Czytaj więcej
Szef komisji spraw zagranicznych w Radzie Federacji Konstantin Kosaczow we wpisie zamieszczonym na portalu społecznościowym zwycięstwo Ukrainy określił mianem klęski Europy i procesu mińskiego. Jak tłumaczy dalej rosyjski polityk, "w umysłach Europejczyków nie zwyciężyła jednocząca [Oda do radości], a wręcz otwarta [zimna wojna]".
Kosaczow stwierdził, że przegrał tym samym proces miński i przypomniał jednocześnie, że rząd w Kijowie nadal nie zrealizował kluczowych punktów planu pokojowego dotyczącego uregulowania kryzysu w Donbasie. "Posłowie nie poparli m.in. ustaw w sprawie decentralizacji i amnestii (dla rebeliantów)" – podkreśla.
"Ekipie Petra Poroszenki już wcześniej było trudno zebrać niezbędną większość (w parlamencie – red.). Teraz bodźców będzie jeszcze mniej. Bo po co zmieniać prawo, skoro Europa i tak jest z nami? Dlatego Ukraina przegrała" – dowodził polityk.