Rosyjskie odziały z Południowego Okręgu Wojskowego szykują się do dużych ćwiczeń, które odbędą się pod koniec lipca. Zapowiedziano już, że zostanie podczas nich użyta ostra amunicja, Rosjanie wystrzelą również uzbrojone lądowe pociski balistyczne krótkiego zasięgu Iskander-M, uważane za jedną z najniebezpieczniejszych broni.
Ćwiczenia mają się odbyć na poligonie Kapustin Jar w regionie astrachańskim. "Żołnierze służący w wojskach rakietowych Południowego Okręgu Wojskowego na Kraju Krasnodarskim rozpoczęli przygotowania do ćwiczeń z wystrzeleniem uzbrojonych pocisków taktycznych systemu rakietowego Iskander-M" – poinformowano w oświadczeniu dowództwa okręgu.
Iskandery, które znajdują się w wyposażeniu rosyjskiej armii, uznawane są za najniebezpieczniejszą broń na świecie. Są niezwykle trudne do namierzenia, a do najbardziej oddalonego celu docierają w kilkanaście minut. Broń ta została prawdopodobnie użyta przez Rosjan w czasie wojny z Gruzją, choć oficjalnie strona rosyjska temu zaprzecza.
Nieoficjalnie mówi się, że tego typu rakieta może być wyposażona w głowice termojądrowe o mocy kilkuset kiloton, co wystarczyłyby np. do zrujnowania centrum Warszawy. Systemy rakietowe Iskander-M są na stałe znajdują się w obwodzie kaliningradzkim, a swoim zasięgiem obejmują prawie całą Polskę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: