Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w piątek, że Rosja będzie czynić wszystko w celu obrony swoich interesów. Zaznaczył, że powstrzyma się od ujawnienia, jakie będą to konkretnie kroki.
Komentując projekt ustawy o budżecie Pentagonu, zawierający dodatkowe sankcje dotyczące Nord Stream 2, Pieskow podkreślił, że Rosja uważa restrykcje wobec gazociągu za "przejaw nieuczciwej konkurencji".
Zdaniem Moskwy - kontynuował - takie działania "są sprzeczne z zasadami handlu i prawa międzynarodowego". Pytany o to, czy Rosja zamierza przeciwdziałać sankcjom, rzecznik ostrzegł:
- Będziemy robić wszystko w celu obrony naszych interesów i ochrony interesów międzynarodowych projektów komercyjnych.
Rzecznik prezydenta Władimira Putin nie wymienił konkretnych kroków, które Rosja może podjąć. Wyjaśnił, że "ze zrozumiałych względów" wstrzyma się od "komentowania konkretnych niuansów".
Obie izby Kongresu USA (Senat i Izba Reprezentantów) ustaliły w czwartek wspólny tekst ustawy o budżecie obronnym (NDAA). Projekt zmienia plany w sprawie wycofania części wojsk USA z Niemiec i Afganistanu, a także zawiera dodatkowe sankcje na Nord Stream 2.
Według ustawy sankcjami mogą zostać objęte podmioty również pośrednio zaangażowane w projekt, jak - na przykład - jego ubezpieczyciele, czy instytucje dokonujące inspekcji i certyfikacji gazociągu. Jednocześnie ustawa umożliwia zwolnienie podmiotów z sankcji, jeżeli będzie to leżało w interesie narodowym USA.
Decyzje te zbiegają się z zapowiedziami operatora Nord Stream 2, iż w grudniu br., po blisko rocznej przerwie, budowa rosyjsko-niemieckiej magistrali przez Morze Bałtyckie zostanie wznowiona.