Sąd w Moskwie skazał opozycjonistę Aleksieja Nawalnego na karę grzywny w wysokości 850 tys. rubli (ponad 40 tys. zł), uznając go za winnego zniesławienia kombatanta II wojny światowej Ignata Artiemienki. Nawalny nie przyznawał się do winy.
Sąd zmniejszył nieco wysokość grzywny, której żądał prokurator (950 tys. rubli).
Powodem wszczęcia sprawy karnej wobec opozycjonisty był jego komentarz w mediach społecznościowych, opublikowany w czerwcu zeszłego roku. Nawalny skomentował spot telewizyjny zachęcający do poparcia nowelizacji konstytucji Rosji, w którym wystąpił m.in. ponad 90-letni Artiemienko.
Nawalny nazwał uczestników spotu „sprzedajnymi lokajami”, „hańbą kraju” i „zdrajcami”. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej uznał komentarz za „świadomie kłamliwe twierdzenia”, zniesławiające sędziwego weterana.
Nawalny kwestionował zarzuty o zniesławienie, wskazując, że jego komentarze były wyrażeniem jego poglądów, a nie rozpowszechnianiem na temat kombatanta jakichkolwiek faktów, tak jak przewiduje to prawna definicja zniesławienia.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!