Przejdź do treści
Rada Bezpieczeństwa ONZ: stanowczo potępiamy użycie siły w Górskim Karabachu
PAP/EPA/JUSTIN LANE

We wtorek Rada Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych wezwała jednogłośnie do natychmiastowego zakończenia walk między Azerbejdżanem a Armenią w spornym regionie Górskiego Karabachu. Zdecydowanie potępiła też użycie siły przez strony konfliktu.

Podczas posiedzenia Rada Bezpieczeństwa zaapelowała o "natychmiastowe zakończenie śmiercionośnych walk" w spornym regionie Górskiego Karabachu między Azerbejdżanem, a siłami separatystów wspieranymi przez Armenię.

W krótkim oświadczeniu Rady ogłoszonym po nadzwyczajnym posiedzeniu, które zostało zwołane na wniosek europejskich członków RP: Belgii, Estonii, Niemiec, Francji oraz Wielkiej Brytanii, podkreślono, że Rada w pełni popiera apel sekretarza generalnego ONZ Antonio Guteressa o natychmiastowe zaprzestanie walk, rozładowanie napięć i bezzwłoczne wznowienie konstruktywnych negocjacji, jaki skierował do zwaśnionych stron.

Rada Bezpieczeństwa potwierdziła też całkowite poparcie dla "centralnej roli państw współkierujących pracami tzw. grupy mińskiej" (Stany Zjednoczone, Rosja i Francja) działającej w ramach Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wezwała strony do ścisłej współpracy z tą grupą w celu "bezzwłocznego wznowienia dialogu bez żadnych warunków wstępnych".

Po dyskusji za zamkniętymi drzwiami jej członkowie "wyrazili zaniepokojenie doniesieniami o działaniach wojskowych na dużą skalę wzdłuż linii kontaktowej w strefie konfliktu w Górskim Karabachu" - relacjonuje ze swej strony agencja Reutersa.

Agence France Press pisze z kolei, powołując się na źródła dyplomatyczne w Radzie, że tekst oświadczenia został zatwierdzony po około godzinnej debacie.

Od niedzieli siły separatystycznej enklawy Górnego Karabachu wspierane politycznie, militarnie i ekonomicznie przez Armenię oraz siły Azerbejdżanu, ścierają się w najbardziej śmiercionośnych walkach od 2016 roku.

Dotychczasowe informacje na temat ofiar i rannych w konflikcie są rozbieżne. Według Górskiego Karabachu zginęło 84 jego żołnierzy, a także dwoje cywilów. O 12 ofiarach śmiertelnych oraz 35 rannych wśród ludności cywilnej mówi prezydent Azerbejdżanu, który nie ujawnił jednak, czy zginęli także azerscy żołnierze.

Z kolei armeński rzecznik praw człowieka Arman Tatojan oświadczył, że czterech cywilów z Górskiego Karabachu zginęło, a kilkudziesięciu zostało rannych. Ministerstwo obrony Armenii przekazało, że około 200 żołnierzy zostało rannych, lecz większość z nich doznała lekkich obrażeń i powróciła już do działań.

Są to najbardziej krwawe starcia w tym regionie od połowy lat 90. - podkreślają media.

PAP

Wiadomości

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka

Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu

Motoryzacyjna pamiątka po wojnie znaleziona pod ziemią

Najnowsze

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła