Przejdź do treści

Prodemokratyczna manifestacja w Hongkongu. Policja tłumi protest gazem

Źródło: flickr.com/Natasia Causse/CC BY 2.0

Hongkońska policja użyła gazu łzawiącego przeciwko prodemokratycznym demonstrantom, którzy protestowali przed siedzibą władz. Wcześniej szef rządu Leung Chun-ying wzywał, by ludzie nie brali udziału w - jak to określił - "nielegalnej" manifestacji.

 

Leung po raz pierwszy zabrał głos, od poniedziałku, kiedy to rozpoczął się protest, głównie studentów i wykładowców akademickich, przeciwko narzuconym przez Pekin zasadom wyboru szefa lokalnej administracji w 2017 r. Protestujący domagają się ponadto podjęcia publicznych konsultacji na temat demokratycznych reform.

Jak zapowiedział Leung, wybory odbędą się, jak planowano, ale władze wkrótce rozpoczną nowe konsultacje na temat reformy systemu wyborczego. Nie określił jednak żadnych ram czasowych zapowiadanych konsultacji - zauważa agencja Reutera.

Po raz pierwszy też w sprawie oficjalnie wypowiedziały się Chiny. Władze w Pekinie sprzeciwiają się wszelkim - jak to określono - "nielegalnym zachowaniem" w Hongkongu, które podkopują społeczną stabilizację. Rzecznik chińskiego Biura do spraw Hongkongu i Makau poinformował, że rząd centralny w pełni popiera zgodne z prawem działania hongkońskiego rządu.

Trwający od tygodnia protest miał być wstępem do większej akcji zaplanowanej na 1 października przez grupę Occupy Central, która zapowiedziała, że tego dnia urządzi siedzący wiec w dzielnicy finansowej Hongkongu, co może spowodować jej paraliż.

Jednak - jak pisze portal BBC News - grupa Occupy Central, dołączywszy do studentów, przyspieszyła swoją akcję najwyraźniej po to, aby wykorzystać impet studenckich protestów przed siedzibą władz.

Hongkongowi, który w 1997 r. został zwrócony Chinom przez Wielką Brytanię, obiecano szeroki zakres autonomii, w tym politycznej, w ramach ukutej przez byłego przywódcę ChRL Denga Xiaopinga zasady "jeden kraj, dwa systemy". Tymczasem hongkońscy zwolennicy demokracji ostrzegają, że Pekin stara się stopniowo zacieśniać kontrolę polityczną nad regionem.

Jednym z tego przejawów ma być ich zdaniem sposób wybierania szefa lokalnej administracji w 2017 roku. Po raz pierwszy w historii mieszkańcy Hongkongu będą mogli wyłonić szefa administracji w wyborach powszechnych, działacze wskazują jednak, że wybór będzie zawężony do dwóch-trzech kandydatów zatwierdzonych uprzednio przez wierny władzom w Pekinie komitet nominacyjny.

 

Utrzymywanie kontroli nad domagającym się swoich praw Hongkongiem staje się dla rządu centralnego sporym wyzwaniem - zauważa Reuters. Pekin obawia się, że prodemokratyczne apele w Hongkongu i pobliskim Makau (należącej do Chin dawnej portugalskiej kolonii) rozszerzą się na część kontynentalną kraju, zagrażając władzy partii komunistycznej.

pap

Wiadomości

Republika po raz kolejny gromi konkurencję!

Koalicja 13 grudnia przegłosowała "ustawę incydentalną"

Polski złoty – symbol niezależności i siły gospodarczej [wideo]

Kolejna gigantyczna afera w UE: miliony euro za promowanie Zielonego Ładu

Manowska twardo ws. wyborów: „Musimy trzymać się litery prawa”

27. posiedzenie Sejmu. Dzień trzeci. Oglądaj transmisję LIVE

Rząd szykuje drakońskie kary dla kierowców łamiących przepisy

Niemcy chcą zrobić z Tuska europejskiego lidera walki z Trumpem

Dostali po 25 lat więzienia za wyjątkowo bestialskie zabójstwo

Niemcy wypłacają emerytury zbrodniarzom wojennym, na wypłatę ofiarom potrzebują... więcej czasu

Trzecia kadencja Trumpa? Jest propozycja, by zmienić konstytucję

Kończy się dyktatura WHO. Kolejny kraj chce wyjść

Polacy poniosą koszty premierowania Tuska. Dekret Bidena w mocy

Spektakularne zjawisko. Morze Czarne jak Morze Czerwone

Zapowiadają blokadę Serbii. Prezydent oskarża Zachód

Najnowsze

Republika po raz kolejny gromi konkurencję!

Manowska twardo ws. wyborów: „Musimy trzymać się litery prawa”

27. posiedzenie Sejmu. Dzień trzeci. Oglądaj transmisję LIVE

Rząd szykuje drakońskie kary dla kierowców łamiących przepisy

Niemcy chcą zrobić z Tuska europejskiego lidera walki z Trumpem

Koalicja 13 grudnia przegłosowała "ustawę incydentalną"

Polski złoty – symbol niezależności i siły gospodarczej [wideo]

Kolejna gigantyczna afera w UE: miliony euro za promowanie Zielonego Ładu