Prezydent RP w strefie wojny. Prezydent Niemiec poszedł do kąta [wideo]
Berlin coraz bardziej traci na znaczeniu. Uwiązanie handlowe z Rosją i brak planów dywersyfikujących dostawy surowców energetycznych w przyszłości sprawia, że jako główny rozgrywający dotąd w polityce UE na własne życzenie wpycha się na margines, obniżając swoją wiarygodność. To nie kto inny jak Niemcy liczyły na jak najszybszą przegraną Ukrainy po to, by w ekspresowym tempie pogodzić się z Moskwą. To nie kto inny jak Niemcy wysłały do kraju objętego działaniami zbrojnymi 5 tysięcy starych hełmów i ponad 30-letni zdezelowany sprzęt wojskowy pamiętający jeszcze czasy NRD. To wszystko wraca i to szybciej niż kanclerzowi Olafowi Scholzowi lub prezydentowi Frankowi - Walter Steinmeierowi mogłoby się wydawać.
Telewizja Republika
Komentarze