Premier Francji Manuel Valls, który podał swój gabinet do dymisji, powołał nowy rząd - podał Pałac Elizejski. Głównego dysydenta poprzedniej ekipy, ministra gospodarki Arnaud Montebourga zastąpi były doradca ekonomiczny prezydenta Emmanuel Macron.
W nowym rządzie Vallsa jest jednak niewiele zmian personalnych - komentuje telewizja France 24. Byłą minister kultury Aurelie Filippetti zastąpiła Fleur Pellerin, pierwsza we francuskim rządzie polityk tej rangi pochodzenia azjatyckiego, urodzona w Korei Południowej.
Ministrem edukacji zostanie była minister ds. praw kobiet oraz rzeczniczka rządu Najat Vallaud-Belkacem; zastąpi na tym stanowisku Benoit Hamona.
Niespełna 40-letni Macron, który będzie kierował resortem gospodarki, uznawany jest za polityka bliskiego prezydentowi Francois Hollande'owi, któremu doradzał w kwestiach gospodarczych; ma za sobą też błyskotliwą karierę w sektorze prywatnym, był menedżerem w banku inwestycyjnym Rothschilda. Jak komentuje France 24, wybór Macrona dowodzi, że rząd będzie nadal prowadził "politykę socjalno-liberalną" i nastawioną na reformy gospodarcze.
Jak podaje "Le Figaro", większość ministrów zachowała swe funkcje: "nie jest zaskoczeniem, że Laurent Fabius zachował resort ministra spraw zagranicznych, Bernard Cazeneuve ministra spraw wewnętrznych, a Jean-Yves Le Drian pozostał na czele resortu obrony".