Potomkowie niewolników otrzymają odszkodowania? Jest projekt uchwały
Do rady miejskiej Waszyngtonu wpłynął projekt uchwały, na mocy której miałaby powstać komisja do zbadania gospodarczego wpływu niewolnictwa w mieście. Raport specjalnej grupy mówiłby o ewentualnych odszkodowaniach dla potomków niewolników.
Radny Kenyan McDuffie, który przedłożył projekt uchwały, poinformował w komunikacie do mediów, że "twierdzenie, iż dzięki ciężkiej pracy urodzony w Stanach Zjednoczonych ma równe szanse na odniesienie sukcesu, niestety nie jest prawdą".
D.C. Council member Kenyan McDuffie will introduce a bill to establish a task force to study reparations for African Americans in the District. w/ @FenitN https://t.co/z9vOeEpzOA
— Michael Brice-Saddler (@TheArtist_MBS) October 6, 2020
Zdaniem samorządowca, potomkowie niewolników przez wiele lat mieli w USA utrudnione gromadzenie kapitału. Z tego też powodu - jego zdaniem - konieczne jest "oficjalne uznanie roli usankcjonowanego przez rząd niewolnictwa i segregacji".
W ramach proponowanej uchwały, miałaby zostać utworzona 9-osobowa grupa zadaniowa. Jej prace trwałyby dwa lata do czerwca 2021 roku. Raport końcowy zawierałby rekomendacje dotyczące zasad kwalifikacji do odszkodowań i sposobu ich przyznawania.
Projekt po fali protestów
Projekt został wniesiony i zyskał rozgłos po szerokiej fali antyrasistowskich protestów, które przetoczyły się wiosną i latem w największych amerykańskich miasta. Gdyby doszło do sytuacji, w której projekt zostałby przegłosowany, to Waszyngton dołączyłby do innych miast, które poczyniły już podobne kroki. Takimi miastami są np. Asheville w Karolinie Północnej i Providence w Rhode Island.
Utworzenie takiej komisji, jaka rozważana jest w Waszyngtonie, na szczeblu stanowym przeforsowano już w Kalifornii.
Według szacunków osoby czarnoskóre stanowią około połowy z 705 tys. mieszkańców Waszyngtonu. Średni dochód afroamerykańskiego gospodarstwa domowego w stolicy USA jest ponad dwukrotnie niższy niż ten osiągany przez białych mieszkańców.