Strażacy drugi dzień walczą z ogniem na greckiej wyspie Ewia (Eubea). Spłonęła znaczna część lasu chronionego w ramach programu Natura 2000. Lokalne władze mówią o katastrofie ekologicznej.
Z ogniem walczy prawie 300 strażaków, wojsko i ochotnicy. Od rana w akcji gaśniczej uczestniczą samoloty i helikoptery.
Po tym jak Grecja zwróciła się o pomoc do państw Unii Europejskiej, udzieliły jej Włochy. Spodziewane są też samoloty z Hiszpanii. W nocy udało się ocalić cztery wioski, do których dotarł ogień. Wcześniej ewakuowano stamtąd mieszkańców. Na miejscu są przedstawiciele władz, w tym premier.
Pożar na wyspie wybuchł wczoraj nad ranem. Silne wiatry i dym unoszący się nad okolicą utrudniały walkę z żywiołem. Dym i sadza z płonących obszarów dotarły nad Ateny. Na strawionych przez ogień terenach na wyspie obowiązuje stan wyjątkowy.
More than one thousand firefighters in Greece battled flames, the largest of which burned through a nature reserve on the island of Evia, causing villages and a monastery to evacuate. 56 forest fires broke out in the country in a 24-hour period. https://t.co/8lG3r5WNzW pic.twitter.com/6NdUEs0K4t
— ABC News (@ABC) 13 sierpnia 2019
Major fire, completely out of control, near Kontodespoti, Evia, Greece this afternoon! August 13th. Report: Adventure Evia pic.twitter.com/NOSi0KZmEt
— severe-weather.EU (@severeweatherEU) 13 sierpnia 2019