Zaostrzyła się sytuacja na wschodzie Ukrainy, gdzie formalnie obowiązuje rozejm. – Ostatniej doby wspierani przez Rosję separatyści ostrzelali pozycje sił ukraińskich z wyrzutni rakietowych Grad – oświadczył rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko.
– Napięcie i prowokacje z użyciem broni utrzymują się na całej linii rozgraniczenia. Wczoraj (w czwartek) nasze pozycje zostały ostrzelane z czołgów w okolicach miejscowości Sokilnyky przy trasie Bachmutka (ważna trasa z Ługańska do Lisiczańska); po raz pierwszy w ciągu miesiąca nasi wojskowi byli także ostrzeliwani z „gradów” – powiedział Łysenko na briefingu w Kijowie.
Rzecznik RBNiO przekazał, że bojownicy wykorzystują rozejm na szkolenia, które odbywają się z udziałem rosyjskich instruktorów. Poinformował jednocześnie o nowych dostawach broni dla separatystów. – Ćwiczą działania mobilnych grup, wyposażonych w broń bezodrzutową zamontowaną na samochodach. Bojownicy otrzymali w tym celu z Rosji 150 sztuk dział B-11 kalibru 107 mm – poinformował.
Łysenko oświadczył także, że misja obserwacyjna OBWE na wschodzie Ukrainy nie otrzymała dotąd od separatystów żadnych informacji o miejscach, gdzie przechowywane jest ciężkie uzbrojenie, które zgodnie z porozumieniami pokojowymi z Mińska miało być wycofane poza linię walk.
– Ukraińska armia realizuje zapisy mińskich ustaleń o wycofaniu ciężkiego uzbrojenia. Obserwatorzy OBWE skontrolowali miejsca, gdzie przemieszczono to uzbrojenie i potwierdzili, że ukraiński sprzęt tam się znajduje. W tym samym czasie bojownicy nie udzielili żadnych informacji o swoich miejscach przechowywania broni, co po raz kolejny udowadnia, że prorosyjscy najemnicy nie są zainteresowani uregulowaniem konfliktu i wciąż łamią podpisane porozumienia – podkreślił Łysenko.
Zgodnie z zawartymi 12 lutego w Mińsku porozumieniami pokojowymi, na wschodzie Ukrainy od 15 lutego miało obowiązywać zawieszenie broni. Następnie z obu stron linii walk w ciągu 14 dni miało być wycofane ciężkie uzbrojenie i wytyczona strefa buforowa o szerokości od 50 do 70 km. Termin ten nie został dotrzymany, jednak później strony konfliktu informowały o wycofaniu ciężkiej broni.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko