1 stycznia Polska objęło przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. To bardzo duże wyzwanie dla naszej dyplomacji w okresie wzmożonego konfliktu na Ukrainie i bezprecedensowej sytuacji na wschodzie. Z tego powodu przed Kongresem USA przemawiał minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
„Każda eskalacja nie tylko przyniosłaby ogromne ludzkie cierpienie, ale także głębokie polityczne, strategiczne, ekonomiczne i militarne konsekwencje. Sytuacja może wymknąć się spod kontroli bardzo szybko i wciągnąć Europę w ogromny, wielowymiarowy kryzys bezpieczeństwa na skalę niewidzianą od II wojny światowej” - powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podczas wysłuchania przed komisją Kongresu USA.
CZYTAJ: Rau: Jako przewodniczący OBWE, mam zamiar swoją pierwszą wizytę złożyć na Ukrainie
Kryzysowi wokół Ukrainy Rau poświęcił większość swojego wystąpienia przed Komisją ds. Współpracy i Bezpieczeństwa w Europie. Jak podkreślił, stawka w obecnym kryzysie związanym z koncentracją rosyjskich wojsk wokół Ukrainy „nie może być wyższa”, bo jest nią globalny porządek międzynarodowy oparty na zasadach zapisanych m.in. w Karcie Narodów Zjednoczonych, do którego budowy przyczynili się Martin Luther King, Nelson Mandela, Vaclav Havel i Jan Paweł II.
„Jeśli pozwolimy na użycie zbrojnej napaści jako narzędzia polityki państw, może to doprowadzić do zniszczenia porządku międzynarodowego opartego na zasadach. Ten porządek może być zniszczony i zastąpiony przez inny, oparty na przeciwnej regule, że racja jest po stronie silniejszego” - ocenił szef polskiej dyplomacji.
Rau zaznaczył również, że konsekwencje mogą wykroczyć poza Europę.
„Pragnienie wytyczenia granic na nowo poprzez zajmowanie terytorium staje się coraz bardziej powszechne na świecie” - powiedział szef polskiego MSZ.
Zgodził się przy tym z opinią wyrażoną przez kongresmena Demokratów Steve'a Cohena, który stwierdził, że „Putin ma misję i nie zatrzyma się na Kijowie”, a zagrożona może być także Polska, Finlandia czy państwa bałtyckie.
Rau jednak dodał, że przy zjednoczonej postawie społeczności międzynarodowej konfliktu można uniknąć. Ogłosił, że Polska będzie organizować dalsze rozmowy w ramach trójstronnej grupy kontaktowej z udziałem przedstawicieli Rosji, Ukrainy i OBWE. Jednocześnie potępił decyzję Rosji, która odmówiła zgody na przedłużenie misji obserwacyjnej OBWE na przejściach granicznych między terytorium Rosji a okupowanym Donbasem.
Dyplomata odniósł się także do sytuacji na Białorusi, zwracając uwagę na los ponad 1000 więźniów politycznych przetrzymywanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Zapowiedział, że Polska ma długie tradycje wspierania praw człowieka i demokracji na Białorusi i będzie je kontynuować.
Min. @RauZbigniew spotkał się na 🇺🇸 Kapitolu z przedstawicielami Komisji ds. Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) February 3, 2022
Podczas posiedzenia Komisji Helsińskiej, Minister Rau przedstawił 🇵🇱 priorytety i działania planowane w ramach przewodnictwa #OBWE.#OSCE2022POL pic.twitter.com/rhf46Qt9K9
W odpowiedzi na pytanie kongresmena Cohena o to, czy Rosja miała udział w wykreowaniu kryzysu na granicy, Rau odmówił spekulacji na ten temat, choć stwierdził, że „straszne jest używanie ludzi jako broni w grze politycznej”. Zaznaczył przy tym, że Polska oferuje schronienie 200 tys. Białorusinów, a także 1,5 mln imigrantów z Ukrainy, a w przeszłości gościła także tysiące uchodźców z Czeczenii.
CZYTAJ: Polska prezydencja OBWE. Zbigniew Rau: Myśl przewodnia to ulżyć cywilom
Wystąpienie Raua zostało pozytywnie przyjęte przez kongresmenów. Szefowie Komisji senator Ben Cardin i kongresmen Steve Cohen z Partii Demokratycznej stwierdzili, że przewodnictwo OBWE jest w dobrych rękach.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu