Po Gruzji i Ukrainie czas na Czarnogórę. Europę czeka nowa wojna?
Czarnogórski prokurator ds. zorganizowanej przestępczości Milivoje Katnić poinformował podczas specjalnej konferencji prasowej, że rosyjscy nacjonaliści wspólnie z Serbami usiłowali doprowadzić do obalenia rządu Milo Djukanovicia – informuje portal wPolityce.pl.
Katnić poinformował, że grupa zamierzała 16 października, w dniu wyborów parlamentarnych w Czarnogórze, zająć parlament, uprowadzić bądź zamordować Djukanovicia i ogłosić swoje zwycięstwo.
W nocy poprzedzającej wybory zatrzymano 20 Serbów. Do zatrzymań doszło też w Serbii, skąd wydalono również dużą liczbę obywateli rosyjskich. Zamachowcy mieli przygotowane 50 karabinów automatycznych i tyle samo krótkich pistoletów.
Katnić poinformował, że z zamachem nie miał nic wspólnego rząd Rosyjski. Domniemanym szefem grupy spiskowców był Bratislav Dikić, dawny szef oddziałów specjalnych serbskiej policji. Zaprzeczał on wszelkim zarzutom. 46-letni Dikić jest znany w Serbii jako przeciwnik obecności NATO na Bałkanach.
W wyborach z 16 października zwyciężyła prozachodnia Demokratyczna Partia Socjalistów (DPS).