W tragicznym wypadku w stanie Kansas, myśliwy został zastrzelony przez psa. Podczas weekendowego polowania jego pupil nastąpił na strzelbę, która wypaliła, zabijając go na miejscu.
Mężczyzna siedział na przednim siedzeniu pickupa, a pies nadepnął na karabin, który leżał na tylnym siedzeniu. To spowodowało, że broń wystrzeliła prosto w mężczyznę, poinformował amerykański "Newsweek".
Funkcjonariusze z biura szeryfa hrabstwa Sumner pinformowali, że mimo zastosowania reanimacji w ciągu kilku minut od postrzału mężczyzna zmarł na miejscu.
Newsweek wyjaśnia, że w stanie Kansas ludzie muszą ukończyć kurs bezpieczeństwa i specjalistyczne szkolenie, aby uzyskać pozwolenie na broń. Myśliwi są również zobowiązani do bycia na bieżąco ze znajomością zasad bezpieczeństwa związanego z posiadaniem broni.
Sieć CBS przypomina, że w ostatnich latach miało miejsce kilka innych incydentów z bronią związanych z psami. W 2017 roku łowca bażantów ze stanu Iowa został przypadkowo postrzelony i ranny, gdy pies nadepnął na osłonę spustu strzelby.
Z kolei w roku 2022 myśliwy zginał, gdy wkładał swojego psa na tylne siedzenie swojej ciężarówki. Łapa psa dotknęła załadowanej strzelby, rozładowując broń i zabijając łowcę.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko