Były minister edukacji narodowej we Francji Luc Ferry, który był gościem francuskiej rozgłośni radiowej Radio Classique, stwierdził, że policja powinna otrzymać zezwolenie na użycie broni przeciwko „żółtym kamizelkom”.
Zapytany w Radio Classique o sytuację we Francji, w związku z nasilającymi się protestami „żółtych kamizelek” Luc Ferry stwierdził, że policja powinna mieć możliwość użycia broni palnej przeciwko atakującym demonstrantom.
Dyskusja na ten temat to pokłosie głośnego zdarzenia, do którego doszło podczas protestów. Kilka dni temu do sieci trafił film na którym widać byłego boksera Christophera Dettingera (były mistrz Francji w wadze półciężkiej), który w trakcie protestu „żółtych kamizelek” dosłownie nokautował kolejnych policjantów, którzy stawali mu na drodze.
Na jednym z portali zorganizowano zbiórkę pieniędzy, aby wspomóc Dettingera. Francuzom udało się zebrać aż 114 tysięcy euro. Władze potępiły ten pomysł i portal został zmuszony usunąć zbiórkę.
Francja, ws protestów Żółtych Kamizelek:
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 9 stycznia 2019
„Były minister ds edukacji Luc Ferry wzywa by zezwolić policji na strzelanie w swej obronie oraz o użycie wojska”
via @ouestfrance https://t.co/TAgrO1jtk2
![](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_800w/public/2024-11/znicz_0.jpg?h=d1cb525d&itok=tCfZ8Fq1 ""Nie pogodziłem się ze śmiercią Tomka. Za szybko odszedł, nie tak powinno być. I jeszcze, że to się wydarzyło w takich okolicznościach. Częściej miałem z nim kontakt w więzieniu, niż jak wyszedł"")
