Na nowojorskim Manhattanie nożownik zaatakował w poniedziałek w dwóch mężczyzn, którzy zmarli, oraz kobietę. Walczy o życie w szpitalu. Napastnika aresztowała policja.
W poniedziałek około godziny 8.30 czasu miejscowego, mężczyzna pchnął nożem w brzuch 36-letniego robotnika budowlanego przed apartamentowcem w Chelsea. Ofiara tego ataku zmarła w szpitalu.
Według departamentu policji do drugiej napaści doszło dwie godziny później. Tym razem napastnik, w pobliżu Rzeki Wschodniej, dźgnął 68-letniego mężczyznę, który zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Ostatnią ofiarą nożownika, którego policja przedstawia jako "niezrównoważonego psychicznie mężczyznę", była 36-letnia kobieta. Do tego ataku doszło na rogu 1 Alei i 42 Ulicy, tuż koło nowojorskiej siedziby ONZ ok. 11.30. Ofiara walczy o życie w szpitalu.
Szef wydziału śledczego nowojorskiej policji Joseph Kenny wyjaśnił, że nożownika zauważył taksówkarz. Powiadomił o tym funkcjonariusza, który aresztował napastnika.
Według źródeł dziennikarza PIX11 News, Anthony’ego DiLorenzo, aresztowano podejrzanego o serię ataków na Manhattanie Ramona Riverę, który miał na swoim koncie już wcześniej kilka aresztowań w innych stanach.
Po przyjeździe do Nowego Jorku Rivera był bezdomnym, zgodnie z informacjami od organów ścigania, wielokrotnym włamywaczem.
Od 19 lutego do 17 października 2024 roku przebywał w zakładzie karnym Rikers Island, oskarżony o włamanie trzeciego stopnia i napaść trzeciego stopnia.
W sierpniu 2024 roku Rivera przyznał się do winy i został skazany na 364 dni pozbawienia wolności. Zwolniony po 8 miesiącach odbywania kary.
Obecnie toczy się przeciwko niemu sprawa o włamanie z grudnia 2023 roku. Po wyjściu z Rikers został przesłuchany w tej sprawie. Zarzut ten miał charakter wykroczenia i nie kwalifikował się do zastosowania kaucji. Biuro Prokuratora Okręgowego na Manhattanie zażądało jego zwolnienia pod nadzorem.
„To jasny przykład tego, że system wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych i system opieki psychiatrycznej w dalszym ciągu zawodzą Nowojorczyków” – powiedział burmistrz Eric Adams na konferencji prasowej.
Źródło: Republika/PAP/PIX11