Przyszłe Światowe Spotkanie Rodzin będzie mieć nową formułę. Papież ogłosił ją w krótkim wideoprzesłaniu. Będzie się ono odbywać zarówno w Rzymie, jak i w Kościołach lokalnych.
Spotkanie to zostało przewidziane na czerwiec przyszłego roku, a odbędzie się ono pod hasłem: Miłość rodzinna: powołanie i droga świętości.
- Po tym, jak data spotkania z powodu pandemii została odłożona o rok, wielkie jest pragnienie, by znów się zobaczyć. Podczas poprzednich spotkań większość rodzin pozostawała w domu i wydarzenie to było postrzegane jako coś odległego, co w najlepszym wypadku można było śledzić w telewizji, a większość rodzin nic o nim nie wiedziała. Tym razem będzie miało ono nową formułę. Jest to sposobność dana nam przez Opatrzność, aby urzeczywistnić wydarzenie światowe mogące jednak zaangażować wszystkie rodziny, które zechcą poczuć się częścią wspólnoty Kościoła - oznajmił papież.
Rzym, ale nie tylko
- Spotkanie będzie miało charakter wieloośrodkowy i powszechny, sprzyjający zaangażowaniu wspólnot diecezjalnych z całego świata. Głównym miejscem spotkania będzie Rzym, gdzie niektórzy delegaci duszpasterstwa rodzin wezmą udział w Festiwalu Rodzin, Kongresie Duszpasterskim i Mszy Świętej, które będą transmitowane na cały świat. W tych samych dniach każda diecezja będzie mogła stać się ośrodkiem lokalnego spotkania dla swoich rodzin i wspólnot. W ten sposób każdy będzie mógł uczestniczyć, nawet ci, którzy nie będą mogli przybyć do Rzymu - powiedział Franciszek.
Papież zachęcił wszystkie wspólnoty diecezjalne, by planowały inicjatywy oparte na temacie spotkania i z wykorzystaniem symboli, które przygotowuje diecezja rzymska.
- Proszę was, abyście byli żywiołowi, aktywni, kreatywni, abyście organizowali się wraz z rodzinami, zgodnie z tym, co będzie miało miejsce w Rzymie – dodał papież. Jego zdaniem będzie to dobra okazja, by poświęcić się duszpasterstwu rodzin.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!