Dwie ofiary śmiertelne, trzy osoby ranne – to dotychczasowy bilans poniedziałkowego ataku mężczyzny, który strzelał z broni palnej na terenie uniwersytetu w Heidelbergu (Badenia-Wirtembergia). Sprawca zastrzelił się po ataku, a kilka godzin później w wyniku ciężkich obrażeń zmarła młoda kobieta.
Sprawcą strzelaniny był 18-letni student biologii – poinformował w poniedziałek wieczorem podczas konferencji prasowej Thomas Strobl, szef MSW Badenii-Wirtembergii.
Mężczyzna, który otworzył ogień w sali wykładowej na uniwersytecie, działał w pojedynkę. „Nigdy wcześniej nie był karany na terenie Niemiec” – dodał Strobl.
Minister potwierdził także, że młoda kobieta, która była jedną z czterech rannych w wyniku ataku osób, zmarła kilka godzin później w wyniku odniesionych obrażeń (m.in. postrzału w głowę).
„Napastnik posiadał podczas ataku dwie sztuki broni palnej, które kupił za granicą” – dodał szef policji w Mannheim Siegfried Kollmar. Dla dobra śledztwa nie chciał ujawnić informacji, w jakim kraju sprawca strzelaniny zakupił broń.
„Policja przeszukała już dom sprawcy strzelaniny w Mannheim, jednak na razie jest za wcześnie, aby wykryć motyw ataku” – powiedział Andreas Herrgen, szef prokuratury w Heidelbergu.
Od początku jednak policja wykluczyła motywy religijne lub polityczne. „Bardziej prawdopodobne wydają się problemy natury psychicznej lub psychologicznej” – dodał Herrgen.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko