Znany fizyk Brian Cox wypowiedział się w sprawie jednego z najciekawszych pytań nauki a mianowicie na temat obcych, czyli życia innego niż nasze.
Pierwszy raz pytanie o obcych padło w latach 50-tych. Zadał je Enrico Fermi. Stąd do dziś nazywa się to paradoksem Fermiego. Fermi kłócił się z tym, że istnieje rozbieżność między możliwością istnienia obcego życia i totalnym brakiem dowodów na to, że inteligentne życie wyewoluowało gdziekolwiek poza naszą planetą. - Gdzie są wszyscy? - tak brzmiało jego słynne pytanie.
Dziś temat powraca. Prof. Cox wg. Sunday Times powiedział: - Jednym z rozwiązań tego paradoksu jest możliwość, że nie da się rządzić światem, który może się sam zniszczyć i potrzeba globalnej współpracy by temu zapobiec. Czyli obcy pozabijali się w wojnach wewnętrznych zanim zdołali podbić kosmos.
Cox także ostrzega, że jeśli rozwój technologii i nauki nie będzie szedł w parze ulepszaniem się klasy politycznej może nas czekać katastrofa.
Co Wy na to?