Straż Graniczna informuje o coraz większej liczbie uchodźców z Ukrainy. Tylko w niedzielę do Polski wjechało prawie 100 tys. uciekających przed wojną. Najwięcej osób przyjeżdża przez przejścia graniczne w Medyce, Dorohusku i Hrebennem
Jak przekazała Straż Graniczna, tylko w niedzielę do Polski wjechało z Ukrainy prawie 100 tys. osób. Kolejne 28 tys. zanotowano w poniedziałek do godz. 7. Od początku działań wojennych do Polski wjechało ponad 281 tys. osób uciekających z Ukrainy. Najwięcej osób ucieka przez przejścia graniczne w Medyce, Dorohusku i Hrebennem.
"Ostatnia doba była rekordowa w dziejach całej SG, prawie 100 tys. osób na granicy z Ukrainą. Dzisiaj do godz. 7 wjechało 28 tys. Warto podkreślić, jak bardzo zwiększyliśmy przepustowość przejść w kierunku wjazdowym do Polski. W czwartek to było 31 tys. osób, następnie 47,5 tys. osób, w sobotę 77 tys. osób i w niedziele 97,3 tys. osób".
"Trudno jest obojętnie przejść obok nieszczęścia tych osób, zwłaszcza kobiet z dziećmi, bo to głównie te osoby uciekają z Ukrainy. Wczoraj na 97 tys. osób, które wjechały, 87,3 tys. to obywatele Ukrainy. To są kobiety i dzieci, które opowiadają, że ich mężowie i partnerzy podwozili je pod przejścia graniczne, a sami wracali walczyć - powiedziała Michalska.
Dodała, że cały czas granicę w kierunku Ukrainy przekraczają mężczyźni, którzy mówią, że wracają do kraju walczyć. "Wczoraj to było 9,5 tys. osób" - powiedziała.
Rzeczniczka SG poinformowała, że liczba funkcjonariuszy, którzy zostali wysłani do kontroli granicznych na przejścia z Ukrainą została zwiększona maksymalnie. Maksymalnie też wykorzystywana jest infrastruktura graniczna.
"Przy przejściach granicznych widać też samochody na różnych rejestracjach, także przy dworcu PKP w Przemyślu. Jest tam masa osób. Przyjeżdżają busami, samochodami osobowymi, oferując podwózkę potrzebującym. To wzruszające, ile osób chce pomagać bezinteresownie. Pytają również nas, jak mogą pomoc, czy czegoś potrzebujemy" - powiedziała Michalska. Dodała, że przyjeżdżają także pracodawcy.
"Dzwoni do mnie mnie dużo osób, u których pracują osoby z Ukrainy i mówią, że chcą pomoc ich rodzinom" - powiedziała.
Z informacji SG wynika, że obecnie najkrótszy czas oczekiwania na przejściach granicznych jest na przejściu w Dorohusku i wynosi ok. 2 godzin. W pozostałych miejscach czas oczekiwania wynosi ok. 70 godzin.
W pobliżu przejść granicznych w Medyce, Korczowej, Krościenku, Budomierzu, Dorohusku, Dołhobyczowie, Zosinie i Hrebennen powstało osiem punktów recepcyjnych. Dodatkowy punkt recepcyjny dla uchodźców z Ukrainy przyjeżdżających pociągami znajduje się na dworcu PKP w Przemyślu.
W punktach recepcyjnych uchodźcy mogą odpocząć, zjeść posiłek, skorzystać z pomocy medycznej i psychologicznej, złożyć wniosek o pomoc międzynarodową, wypełnić dokumenty uprawniające do pobytu lub uzyskać skierowanie do jednego z ośrodków dla osób uciekających z Ukrainy i uzyskać informację o możliwym transporcie do innych miast w Polsce.
Poniedziałek jest piątym dniem inwazji rosyjskiej na Ukrainie.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!