Ustępujący sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen przybył w czwartek do Kijowa, by – jak oświadczył – udzielić politycznego wsparcia władzom Ukrainy, które walczą z terrorystami na wschodzie kraju.
– Wylądowałem właśnie w Kijowie. Jestem tu po to, by zaproponować Ukrainie i prezydentowi (Petro) Poroszence polityczne poparcie NATO – napisał Rasmussen na swoim Twitterze.
Sekretarz generalny NATO spotka się w Kijowie z szefem państwa ukraińskiego, premierem Arsenijem Jaceniukiem, ministrem spraw zagranicznych Pawło Klimkinem i przewodniczącym parlamentu Ołeksandrem Turczynowem.
Wczoraj NATO poinformowało, że Rosja zgromadziła ok. 20 tys. żołnierzy przy granicy ze wschodnią Ukrainą i może ich tam wysłać. Jako pretekst do inwazji Moskwa może podać misję humanitarną lub pokojową – przekazał Sojusz.
NATO oceniło, że konflikt na Ukrainie jest podsycany przez Rosję, a koncentracja wojsk czyni sytuację jeszcze bardziej niebezpieczną.
Wczoraj polski premier Donald Tusk oświadczył, że są powody, by przypuszczać, iż zagrożenie bezpośrednią interwencją Rosji na Ukrainie jest większe niż jeszcze kilkanaście dni temu. Jak podkreślił, obecnie nic nie wskazuje na to, by Polska miała stać się przedmiotem takiej agresji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ;
Cameron apeluje do NATO o większe zaangażowanie w konflikt na Ukrainie