Misja NATO w Afganistanie będzie kontynuowana mimo wycofywania się stamtąd amerykańskich wojsk. Poinformował o tym szef sojuszu Jens Stoltenberg. Przyszłość misji będzie jednym z tematów rozpoczynającego się jutro wirtualnego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych krajów NATO.
Pytania o przyszłą obecność NATO w Afganistanie pojawiły się, gdy Stany Zjednoczone zapowiedziały, że do końca roku wycofają do domu około dwa tysiące żołnierzy. To właśnie Amerykanie stanowili jak dotąd trzon wojsk Sojuszu w Afganistanie.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował, że już obecnie żołnierze z krajów europejskich stanowią ponad połowę całej misji. Ta będzie kontynuowana co najmniej do maja. Jeśli do tego czasu talibowie porozumieją się z rządem w Kabulu, ewentualna umowa będzie zobowiązywała wszystkie wojska NATO do opuszczenia kraju.
- To oznacza dla nas trudny wybór i dylemat. Możemy bowiem zostać, bo oceniamy, że talibowie nie spełnili swoich obietnic, ale ryzykujemy wówczas przedłużające się walki. Możemy też wyjść, ale ryzykujemy zaprzepaszczenie wszystkiego, co osiągnęliśmy w walce z międzynarodowy terroryzmem - dodał Stoltenberg.
#Afghan security forces cont. to expand. Around 1000 soldiers graduated Basic Training at the Regional Military Trng Cntr in Mazār-i-Sharīf. #NATO advisors from Austria & Belgium provide support 2 RMTC so #ANDSF can provide security 4 the Afghan people @Bw_Einsatz @Shahin209corps pic.twitter.com/ktAom7OhRf
— Resolute Support (@ResoluteSupport) November 30, 2020