Przejdź do treści

Mural w Nowym Jorku uczci powstańców warszawskich

Źródło: flickr/Martin de Lusenet/CC BY 2.0

Na nowojorskim Greenpoincie w przyszły weekend odsłonięty zostanie mural upamiętniający bohaterów powstania warszawskiego. Przedstawia on m.in. kilku z tych, którzy trafili po wojnie do Stanów Zjednoczonych.

Dwuczęściowy mural, prace nad którym dobiegają końca, wypełni ściany brooklyńskiego Polskiego Domu Narodowego „Warsaw”. Głównym akcentem jednej części (4,2 metra wysokości i niemal pięć metrów szerokości) jest symbolizująca walkę o obronę stolicy warszawska syrenka z wzniesionym mieczem oraz trzech powstańców usadowionych na zdobycznym czołgu na tle gruzów. Wśród zidentyfikowanych jest zmarły przed kilkoma laty w New Jersey Jerzy Odon Woś.

Druga część muralu (6 x 3 m) o charakterze informacyjnym została opatrzona napisem Warsaw Uprising 1944 i krótkim opisem zrywu. Będzie też zawierać portrety trzech powstańców: 12-letniego Witolda Modelskiego, który jako najmłodszy otrzymał order Virtuti Militari, a także przybyłych po wojnie do USA Ryszarda Kossobudzkiego (o którym książkę „Cichy bohater” napisała jego córka, znana dziennikarka amerykańska Rita Cosby) oraz Juliana Kulskiego.

Jedyny z żyjących jeszcze przedstawionych na grafice powstańców Julian Kulski, autor książki „Legacy of the White Eagle”(polski tytuł „Julek Powstaniec”), która stała się lekturą w niektórych szkołach w rejonie Waszyngtonu, nie krył zadowolenia z inicjatywy.

– Historia USA i Polski, jeśli idzie o walkę o wolność i niepodległość, jest podobna. Wszystko, co przypomina Ameryce o tym, co Polacy robili podczas II wojny światowej i o powstaniu jest bardzo istotne. Zależy mi też, żeby młodzież amerykańska wiedziała więcej o historii, bo wtedy lepiej zaprzyjaźni się z młodymi Polakami, co może się w przyszłości przydać ponieważ historia się powtarza – ocenił powstaniec.

Także Grzegorz Fryc, inicjator projektu zrealizowanego przy wsparciu II Okręgu Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce (SWAP), wskazywał na potrzebę zainteresowania mieszkańców USA powstaniem warszawskim. Fryc, który jest wiceprezesem Pangea Network, ugrupowania młodych profesjonalistów polskich animujących życie Polonii w USA i na świecie, podkreślał znaczenie lokalizacji muralu.

– Będzie to żywy memoriał, artystyczna forma uczczenia powstania warszawskiego w zrozumiałym dla wszystkich języku. Mural stał się w dzisiejszych czasach jedną z najbardziej popularnych i skutecznych form promocji w aglomeracjach miejskich. Ponieważ obecnie Greenpoint i sąsiedni Williamsburg zamieszkują w dużej mierze młodzi, kreatywni ludzie, jest to nowoczesna forma złożenia hołdu, informacji o powstaniu i kształcenia uczuć patriotycznych adekwatna do ducha tych dzielnic – przekonywał Fryc. Jak uzasadniła, Polski Dom Narodowy "Warsaw" jest jednym z najbardziej prestiżowych miejsc koncertowych na Brooklynie, gdzie co tydzień odbywają się występy, na które przychodzą tysiące ludzi, w większości Amerykanie.

Projekt jest głównie efektem społecznego wysiłku. Wieloletni prezes Domu Narodowego, a jednocześnie komendant Okręgu II SWAP Antoni Chrościelewski powiedział, że część kosztów pokrywa „Warsaw”. Uważa, że mural jest ciekawy i efektowny.

– Mural upamiętniający 70 rocznicę powstania to zewnętrzna, najbardziej prosta forma dotarcia do społeczeństwa amerykańskiego. Wie ono o powstaniu w getcie, ale niewiele o powstaniu warszawskim. Dlatego popieramy tę ideę. Wysiłek jest stosunkowo nieduży, a przyniesie rezultaty w sensie przypomnienia o powstaniu (...) – mówił komendant Chrościelewski.

Autorem i wykonawcą projektu jest urodzony w Polsce Rafał Pisarczyk, malarz i grafik, który w dzieciństwie przyjechał do USA i zdobył tam artystyczne wykształcenie. Uznał pracę nad muralem za osobistą sprawę.

– Jest to wyraz hołdu dla wszystkich, którzy za nas walczyli i umierali za naszą wolność. Nie chcieliśmy jednak, żeby to był wizerunek brutalny, aby nie zniechęcić i nie odciągać uwagi ludzi – wyjaśnił artysta.

pap

Wiadomości

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Najnowsze

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty