Majstrował przy petardzie. Nie żyje. To nie jedyna ofiara
W sylwestrową noc niemieckie media poinformowały o kilku śmiertelnych ofiarach nieostrożnego obchodzenia się z fajerwerkami oraz wielu rannych.
W Saksonii w wypadkach z fajerwerkami zginęły dwie osoby. W Oshacu, na wschód od Lipska, zmarł 45-letni mężczyzna, poinformowała agencja dpa, powołując się na przedstawiciela służb porządkowych. W pobliżu Chemnitz śmiertelnie ranny na skutek nieostrożnego obchodzenia się z fajerwerkami został 50-latek.
W przeddzień Nowego Roku w miejscowości Geseke w Nadrenii Północnej-Westfalii śmiertelne obrażenia odniósł majstrujący przy petardzie 24-latek - poinformowała rzeczniczka miejscowej policji.
Berliński Szpital Pogotowia Ratunkowego (UKB) w dzielnicy Marzahn poinformował w sylwestrową noc o ośmiu "ofiarach eksplozji fajerwerków". Wśród nich co najmniej dwie osoby odniosły poważne obrażenia rąk i twarzy. Agencja dpa podkreśla, że w sylwestra szpital ten znacznie zwiększył swoje możliwości udzielania poszkodowanym berlińczykom pomocy - dyżuruje dziesięć sal operacyjnych z pełną obsadą chirurgiczną.
We Frankfurcie nad Menem kilka osób zostało rannych w wyniku wybuchu petardy. Policja zaapelował do uczestników sylwestrowych zabaw z wykorzystaniem środków pirotechnicznych, zwłaszcza domowej roboty, o zachowanie szczególnej ostrożności i zdrowego rozsądku.
W Lipsku kilkudziesięciosobowa grupa uczestników sylwestrowej zabawy obrzuciła policjantów zapalonymi fajerwerkami i butelkami. Na ulicy w dzielnicy Connewitz wybuchł pożar. Policjanci wycofali się, aby nie prowokować kolejnych aktów agresji. Berlińska policja w sylwestra interweniowała na ulicach ponad 300 razy. Niespokojnie było w centrum niemieckiej stolicy, w tym na Alexanderplatz. 13 funkcjonariuszy odniosło obrażenia - donoszą niemieckie media.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X