Przejdź do treści
Nie budźcie bestii. Miedwiediew grozi Polsce
Wikimedia Commons

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ostro zareagował na wypowiedzi generała Rajmunda Andrzejczaka, który podczas konferencji Defending Baltics wskazał, że Polska mogłaby
przeprowadzić atak rakietowy na Petersburg w odpowiedzi na rosyjską agresję na kraje bałtyckie. Miedwiediew nie przebierał w słowach, nawiązując do historycznych zależności Polski wobec Rosji i ostrzegł, że "obudzenie bestii" może mieć poważne konsekwencje.

Polska gotowa na atak odwetowy

Generał Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, mówił podczas konferencji o gotowości Polski do odpowiedzi na potencjalny atak Rosji. Zaznaczył, że Polska, w ramach NATO, dysponuje rakietami, które mogą dosięgnąć celów w promieniu 900 km, co oznacza możliwość ataku na strategiczne punkty, w tym Petersburg. Andrzejczak podkreślił, że reakcja byłaby natychmiastowa, mówiąc: 

"Nie pierwszego dnia, ale w pierwszej minucie".

 

Miedwiediew ostrzega Polskę

W odpowiedzi na słowa Andrzejczaka, Miedwiediew przypomniał o historycznych rozbiorach Polski i ostrzegł, by Polska nie "budziła bestii", sugerując, że Rosja jest gotowa bronić swoich interesów militarnie. Jego wypowiedź wskazuje na przekonanie, że każda agresja przeciwko Rosji będzie miała poważne konsekwencje dla Polski, choć nie padły bezpośrednie groźby zniszczenia państwa. Słowa Miedwiediewa można odczytać jako próbę zastraszenia i pokazania, że Rosja nadal uważa się za dominującą siłę w regionie.

Wrogie relacje na linii Warszawa-Moskwa

Słowa Miedwiediewa odzwierciedlają rosnące napięcia między Polską a Rosją, które nasiliły się w kontekście wojny w Ukrainie. Polska jest jednym z kluczowych sojuszników Kijowa i wspiera działania przeciwko rosyjskiej agresji. Miedwiediew wykorzystał ten moment, by przypomnieć o roli, jaką Polska odgrywa w oporze wobec rosyjskiego imperializmu, jednocześnie grożąc, że takie działania mogą skończyć się źle dla Warszawy.

Polska spokojna wobec prowokacji

Mimo mocnych słów ze strony Miedwiediewa, Polska nie zareagowała na groźby bezpośrednio, kontynuując współpracę z NATO i wspierając Ukrainę w walce z rosyjską inwazją. Władze polskie nie dały się sprowokować, pozostając wierne polityce wspólnej obrony w ramach sojuszu.

Źródła: Wprost, wMeritum, PAP, RMF 24

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Bagiński: Tusk osobiście był bardzo zaangażowany w promowanie Sutryka | Republika Dzień

Francja i Polska przeciwko UE: blokada umowy z Mercosur jako cios dla europejskiego rolnictwa

Nisztor: ws. Collegium Humanum chodzi o masowy proceder kupowania dyplomów - to sprawa ponadpolityczna

Puchar Europy: Anwil awansował do drugiego etapu

Express Republiki | 14.11.2024 | Republika

TYLKO U NAS

Bliska współpracownica Tuska blokuje "Republikę" w KPRM, jej partner jest wydawcą w TVN24

Posłanka Żukowska zaniepokojona zatrzymaniem Sutryka

Izrael przygotowuje rozejm w Libanie jako "prezent" dla Trumpa

Młody sportowiec nie żyje. Pojechał spełniać marzenia

Kolejne zatrzymanie przez CBA ws. Collegium Humanum

#BitwaPolityczna | Koalicja 13 grudnia podszywa się pod PiS

Legendarna narciarka wznawia karierę. Ma 40 lat

Kaczyński mocno o Tusku, Hołowni i Orlenie

Czekał w lesie na śmierć. Wtedy nadleciał dron

Dobre występy siatkarzy w Lidze Mistrzów

Najnowsze

Bagiński: Tusk osobiście był bardzo zaangażowany w promowanie Sutryka | Republika Dzień

Express Republiki | 14.11.2024 | Republika

Bliska współpracownica Tuska blokuje "Republikę" w KPRM, jej partner jest wydawcą w TVN24

TYLKO U NAS

Posłanka Żukowska zaniepokojona zatrzymaniem Sutryka

Izrael przygotowuje rozejm w Libanie jako "prezent" dla Trumpa

Francja i Polska przeciwko UE: blokada umowy z Mercosur jako cios dla europejskiego rolnictwa

Nisztor: ws. Collegium Humanum chodzi o masowy proceder kupowania dyplomów - to sprawa ponadpolityczna

Puchar Europy: Anwil awansował do drugiego etapu