"Stan Michaela Schumachera wcale się nie poprawia. Cały czas jest przykuty do łóżka" – poinformował w niemieckim sądzie prawnik rodziny siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1. Bliscy Schumachera pozwali niemiecki magazyn „Bunte” za artykuł, w którym napisano, że kierowca może już chodzić.
W 2013 roku kierowca Formuły 1 Michael Schumacher podczas jazdy na nartach uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Rajdowiec przez wiele miesięcy przebywał w śpiączce, a lekarze walczyli o jego życie. W grudniu 2015 tygodnik "Bunte" podał informację, że Michael Schumacher wprawdzie jest bardzo wychudzony, ale może chodzić z pomocą terapeutów. Dziennikarze przekonywali, że wykonał kilka kroków i może także ruszać ręką. Teraz rodzina kierowcy rajdowego pozywa gazetę o kłamstwa.
Stan kierowcy bardzo ciężki
Stan Michaela Schumachera cały czas jest bardzo ciężki. Wbrew temu, co podało "Bunte", Schumacher nie może chodzić ani stać. A jak dodaje jego prawnik Felix Damm – kierowca jest sparaliżowany i przykuty do łóżka.
– Takie spekulacje są nieodpowiedzialne. Rodzina ma prawo do prywatności. Nie wspomnę już o tym, że „Bunte” dał wielu ludziom fałszywą nadzieję – przekonywała rzeczniczka i przyjaciółka rodziny Sabine Kehm.
Wyrok w sprawie ma zapaść w październiku, ale komentatorzy zwracają uwagę, że choć od wypadku na nartach minęły niemal trzy lata, stan zdrowia „Schumiego” uległ tylko nieznacznej poprawie.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Pisał Malajkat do Trumpa, a Trump do niego ani razu. Aktor miał nadzieję, że prezydent prześle "parę dolarów"