Majówka z bykami. Madryccy matadorzy wesprą bezrobotnych kolegów
Hiszpańscy matadorzy będą mieli okazję ponownie pokazać swoje umiejętności. Jak informuje „Rzeczpospolita”, stadion walki byków Las Ventas w Madrycie zapełni się częściowo widzami 2 maja.
Będzie to pierwsza taka impreza od początku pandemii, kiedy to zamknięto stadiony. Korrida będzie miała charakter charytatywny, a jej celem będzie wsparcie matadorów, którzy stracili pracę w wyniku restrykcji.
Jak przypomina gazeta, niemal wszystkie areny w Hiszpanii były zamknięte w ostatnim roku z powodu ograniczeń w ramach walki z pandemią, zaś cała branża, od hodowców specjalnych byków po matadorów i krawców ich strojów znalazła się w kryzysie finansowym.
I bez pandemii korrida borykała się z trudnościami
Władze Madrytu ogłosiły, że 2 maja maksimum 6 tys. chętnych będzie mogło obejrzeć walki byków, z maskami na twarzach i z zachowaniem wymaganych odstępów. To 40 proc. pojemności obiektu uważanego za największy na świecie — podaje „Rzeczpospolita”, powołując się na Reutera.
Duże imprezy z bykami w ramach festiwalu San Isidro, trwającego od marca do października, podczas targów Feria de Abril w Sewilli czy San Fermin w Pampelunie odwołano w ubiegłym roku z powodu pandemii. Zwierzęta, które miały uczestniczyć w przedstawieniach, zostały przeznaczone na ubój.
Jeszcze przed lockdownem tradycyjne w Hiszpanii walki z bykami miały wielu przeciwników, co odbijało się na kondycji finansowej całej branży. Według ankiety przeprowadzonej w 2019 r. przez dziennik „El Espańol” 56,4 proc. Hiszpanów opowiada się przeciwko corridzie, a tylko 24,7 proc. ją popiera.