Łukaszenka pozbywa się niektórych swoich uprawnień. Przejmuje je Zjazd Ludowy
Alaksandr Łukaszenka we wtorek zaproponował przekazanie część uprawnień prezydenta Ogólnobiałoruskiemu Zjazdowi Ludowemu - podała oficjalna białoruska agencja BiełTA. Chce też, by był to organ konstytucyjny.
- Jeśli zdejmujemy niektóre obowiązki z prezydenta, to przecież trzeba je gdzieś przekazać. Do rządu i parlamentu te uprawnienia nie pasują. Gdzie je przenieść? Trzeba poszukać takiego organu. Mamy Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy. Dlatego niektóre uprawnienia trzeba będzie przekazać - powiedział Łukaszenka na spotkaniu z pracownikami szpitala w Stołpcach.
Zaproponował, by Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy stał się organem konstytucyjnym i by wybierać delegatów do niego na pięcioletnią kadencję. Będzie podwyższona znacznie ich rola i status - będą im podlegać przewodniczący parlamentu, ministrowie, gubernatorzy - napisała BiełTA.
Łukaszenka dodał, że organ ten "będzie występować w imieniu narodu, zespołów pracowniczych".
Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy odbywa się co pięć lat, ostatni, piąty, odbył się w czerwcu 2016 roku. Zwoływanie zjazdów, na które delegaci wyłaniani są z zespołów pracowniczych, administracji lokalnej, przedstawicieli przemysłu i branż gospodarki oraz oficjalnych organizacji społecznych, Łukaszenka zainicjował w 1996 roku. Następny Zjazd ma odbyć się na przełomie stycznia i lutego 2021 r.
Od wyborów prezydenckich, tj. od 9 sierpnia, na Białorusi dochodzi do protestów przeciwko sfałszowaniu ich wyników. Po potajemnym zaprzysiężeniu Łukaszenki na prezydenta Białorusi 23 września Unia Europejska i USA zadeklarowały, że nie uznają go za prawowitego szefa państwa i wprowadziły sankcje wobec przedstawicieli białoruskiego reżimu.