We wtorek autorzy słownika Collinsa poinformowali, że słowem roku 2020 został "lockdown".
Lockdown "streszcza wspólne doświadczenia miliardów ludzi" - stwierdzili autorzy Collinsa, jednego z najważniejszych słowników języka angielskiego. W 2020 r. zarejestrowano ponad 250 tys. przypadków użycia tego słowa. Dla porównania, w ubiegłym roku słowo to użyto zaledwie 4 tys. razy.
Według definicji słownika Collinsa lockdown to "nałożenie rygorystycznych ograniczeń na podróże, interakcje społeczne i dostęp do przestrzeni publicznej". Słowo pojawiło się w powszechnej świadomości, gdy na początku 2020 r. rządy na całym świecie zareagowały na epidemię Covid-19, wprowadzając surowe restrykcje mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa.
- Język jest odbiciem otaczającego nas świata, a rok 2020 został zdominowany przez globalną pandemię. Lockdown wpłynął na sposób, w jaki pracujemy, studiujemy, robimy zakupy i socjalizujemy się. W sytuacji, gdy wiele krajów weszło w drugi lockdown, nie jest to słowo roku, które należy celebrować, ale być może jest tym jednym, które podsumowuje rok dla większości świata - mówi Helen Newstead, konsultantka językowa słownika Collinsa.
Inne zwroty związane z pandemią na liczącej 10 pozycji liście wyróżnionych w tym roku to "furlough" (tu w znaczeniu przymusowego bezpłatnego urlopu, na który dotknięte skutkami epidemii firmy wysłały pracowników), "kluczowy pracownik", "samoizolacja", "dystans społeczny", a także sam "koronawirus".
Na liście znalazło się też kilka zwrotów niezwiązanych z pandemią. "BLM", skrótowiec nazwy ruchu Black Lives Matter, zyskał na popularności w maju, wskutek czego jego użycie, według Collinsa, wzrosło o 581 proc. Zupełnie nowym jest zwrot "Megxit", słowo stworzone na wzór brexitu, oznaczające opuszczenie przez księcia Harry'ego i księżną Meghan brytyjskiej rodziny królewskiej.
Wymieniono też dwa słowa wywodzące się ze świata mediów społecznościowych: "TikToker", opisujące kogoś, kto dzieli się treściami na platformie TikTok, i "mukbang" - termin pochodzący z Korei Południowej, opisujący osobę, która zamieszcza nagrania wideo w czasie spożywania dużych ilości jedzenia.
Ubiegłorocznym słowem roku według Collinsa był "strajk klimatyczny", co było odzwierciedleniem popularności młodzieżowych protestów przeciw zmianom klimatu, które zainaugurowała nastoletnia szwedzka aktywistka Greta Thunberg.