Cztery kraje zdecydowały się na zharmonizowanie zasad przemieszczania się obywateli Rosji na podstawie wiz turystycznych. Powołując się na klauzulę bezpieczeństwa, będziemy korzystać z możliwości nieprzepuszczania ich – zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller
Premierzy Polski, Estonii, Litwy i Łotwy we wspólnym oświadczeniu zapowiedzieli ograniczenie możliwości wjazdu do strefy Schengen dla obywateli rosyjskich podróżujących w celach turystycznych, kulturalnych, sportowych i biznesowych.
Jak tłumaczył Müller, obecnie sytuacja wygląda tak, że Polska ze względu na obecność w strefie Schengen uznaje wizy innych krajów UE w zakresie przemieszczania się. – Krótko mówiąc, jeśli obywatel Rosji otrzymuje wizę turystyczną, np. niemiecką, to może przekroczyć granicę Polski i Rosji czy Litwy i Rosji, i generalnie mogą przekraczać granicę UE na podstawie wiz innych krajów unijnych. Pomimo że Polska nie wydaje wiz turystycznych dla Rosjan, to inne kraje UE niestety to jeszcze robią - wyjaśnił.
Decyzją czterech rządów niemiecka wiza turystyczna wydana dla obywatela Rosji docelowo nie będzie mogła być zrealizowana poprzez przekroczenie granicy rosyjsko-polskiej czy litewsko-rosyjskiej. – Ale oczywiście jeśli ten obywatel będzie przemieszczał się już z kierunku niemiecko-polskiego, to ta weryfikacja nie będzie taka prosta, bo oczywiście ta granica jest otwarta - zaznaczył rzecznik rządu.
Jak dodał, państwa chcą w maksymalnie daleko idący sposób utrudnić przemieszczanie się przez granice Litwy, Łotwy, Estonii i Polski obywateli rosyjskich z wizami turystycznymi innych krajów UE – Jednocześnie apelujemy do innych krajów UE i zgłaszamy to na polu unijnym, żeby w ogóle nie wydawać wiz turystycznych dla obywateli rosyjskich na terenie wszystkich krajów UE - powiedział.
Wyjaśnił, że najważniejsze jest to, by ograniczyć wydawanie wiz przez inne kraje europejskie, bo Polska i kraje bałtyckie wydają niewielką liczbę wiz obywatelom Rosji. Wskazał, że nieco inna sytuacja jest w przypadku Obwodu Kaliningradzkiego ze względu na dostarczanie towarów do tego obwodu. Ocenił, że generalnie rozwiązaniem problemu jest wspólna polityka na poziomie UE w tej sprawie. – Żałujemy, że Niemcy, Francja czy inne kraje UE nie mają odwagi, aby wizy turystyczne dla Rosjan całkowicie zawiesić - powiedział.
Przypomniał, że regulacje Polski i krajów bałtyckich w sprawie wydawania wiz Rosjanom będą obowiązywać od 19 września. Dopytywany czy są sygnały, że inne kraje będą chciały się dołączyć powiedział, że "problem z innymi, zachodnimi krajami jest taki, że nie mają one granicy z Rosją i w związku z tym one mogą zadeklarować co najwyżej to, że nie będą wydawać wiz turystycznych". – Do tego byśmy ich zachęcali, w tym sensie mogą do tego porozumienia dołączyć, że nie będą wydawać wiz turystycznych. Natomiast my będziemy powołując się na klauzulę bezpieczeństwa korzystać z możliwości nieprzepuszczania przez nasze granice obywateli Rosji, którzy mają wizy turystyczne krajów Europy Zachodniej" - dodał rzecznik rządu.
Pod koniec sierpnia ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej po nieformalnym spotkaniu a Pradze zawarli polityczne porozumienie w sprawie zawieszenia umowy o uproszczonym wydawaniu wiz dla Rosjan. Już wcześniej UE zawiesiła część tej umowy z 2007 roku, która dotyczyła urzędników rządowych i biznesmenów; teraz ma zamrozić część dotyczącą turystów. Szefowie MSZ osiągnęli też polityczne porozumienie, zgodnie z którym paszporty wydane przez władze rosyjskie na okupowanych terytoriach Ukrainy nie będą uznawane.
Kraje bałtyckie, Polska i Finlandia opowiadały się za całkowitym zawieszeniem wydawania wiz obywatelom Rosji w UE. Z tą propozycją nie zgadzały się Niemcy, a także zależne od turystyki kraje Europy Południowej.